Prezydent Bronisław Komorowski tak żegnał zmarłego 29 kwietnia 2012 r. Wiesława Chrzanowskiego na warszawskich Powązkach: „Panie Profesorze! Przekraczając próg wieczności, trwale wchodzi Pan do naszego polskiego panteonu. Trwale też pozostanie Pan w naszych sercach, pozostanie Pan jako wzór wielkiego Polaka, gorącego patrioty, prawego Człowieka. Wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, bo całym swym ofiarnym i pracowitym życiem dobrze zasłużył rodakom, Kościołowi i Ojczyźnie!”.
Był jednym z najważniejszych przedstawicieli prawicy, którzy w pierwszych latach działali w III RP i tworzyli jej fundamenty ustrojowe. W 1989 r. został prezesem jednej z pierwszych partii o solidarnościowych korzeniach – Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego. Odgrywała ona ważną rolę w życiu politycznym w pierwszej dekadzie po odzyskaniu niepodległości, a w okresie, gdy na jej czele stał Chrzanowski, miała znaczącą rolę w stabilizowaniu rządów wywodzących się z ruchu solidarnościowego (gabinety Jana Krzysztofa Bieleckiego, Jana Olszewskiego i Hanny Suchockiej). Być może rządy solidarnościowe mogłyby trwać dłużej, gdyby prezydent Lech Wałęsa w maju 1993 r. poszedł za radą marszałka Chrzanowskiego i nie rozwiązywał Sejmu po nieudzieleniu wotum zaufania rządowi Suchockiej. Przedterminowe wybory przyniosły zwycięstwo SLD.
Chociaż III RP odbiegała od jego oczekiwań, to nigdy nie stał się zgorzkniały
Jako marszałek Sejmu i prezes ZChN Wiesław Chrzanowski miał znaczący wpływ na uchwalenie Małej Konstytucji w 1992 r., zawarcie konkordatu ze Stolicą Apostolską i przyjęcie ustawy wprowadzającej ochronę życia poczętego. Wspierał też główne kierunki polityki zagranicznej wytyczone przez premiera Mazowieckiego i ministra Skubiszewskiego w latach 1989–1990.
Powstaniec i więzień
Na postawę Chrzanowskiego wpływ miał dom rodzinny. Jego ojciec – także Wiesław – był wybitnym naukowcem, profesorem Politechnik Lwowskiej i Warszawskiej (rektorem tej drugiej), ale także działaczem Ligi Narodowej i ministrem w rządach Grabskiego i Witosa. Był bliski „grupie profesorskiej” obozu narodowego, która w latach 30. nie uległa totalistycznym pokusom.