Fałszywe banknoty o nominałach 500 i 100 euro upłynnia, regulując nimi rachunki na stacjach benzynowych, przestępcza gruzińska szajka – w tym celu w niecały miesiąc „odwiedziła” 15 miast w kraju. To może być jednak wierzchołek góry lodowej, bo – zdaniem śledczych – wiele wskazuje na to, że skala oszukańczego procederu jest znacznie większa.
– Dwaj zatrzymani mężczyźni, obywatele Gruzji, są podejrzani o wprowadzenie w obieg fałszywych banknotów opiewających na łącznie 4200 euro i dokonanie oszustw na szkodę koncernów paliwowych lub ajentów stacji paliw – mówi „Rz” prok. Marcin Bagiński, szef Prokuratury Rejonowej w Mławie. – Ustalamy ich wspólników – dodaje.
Oszuści zostali złapani na gorącym uczynku w Mławie
Sprawa wypłynęła na początku marca, kiedy mężczyźni zjawili się na stacji benzynowej w Mławie, a obsługa nabrała wątpliwości. – Przyjechali w nocy, wzięli paliwo za ok. 60 złotych, i jakieś drobiazgi, a chcieli zapłacić banknotem o wysokim nominale, 500 euro. Obsłudze zapaliła się czerwona lampka, wezwała ochronę, potem policję – opowiada nam jeden ze śledczych. W efekcie dwaj Gruzini – 23- i 19-letni – zostali aresztowani.
Policja w Mławie zaczęła drążyć sprawę – sprawdzać, czy przestępstwa miały miejsce w okolicy – bliższej i dalszej. Okazało się, że na Mazowszu – oprócz Mławy – ten sam numer miał miejsce na stacjach benzynowych w Ciechanowie, Baranowie, Emilianowie i Trzciance. Zatrzymani Gruzini pojawili się także m.in. w Łodzi, Policach Mostowych, Gdańsku, Ełku, a nawet w Wyszogórze w woj. zachodniopomorskim.
Czytaj więcej: