Sąd dopuścił postępowanie grupowe przedsiębiorców turystycznych przeciwko Skarbowi Państwa. Ich zdaniem państwo, walcząc z epidemią, ograniczyło prawa człowieka i prawa przedsiębiorców, łamiąc przy tym zasady konstytucyjne. Gdyby zastosowało przewidziany konstytucją stan nadzwyczajny, musiałoby pokryć straty przedsiębiorców, którym ograniczono lub uniemożliwiono działalność. Rząd wolał jednak wprowadzać ograniczenia rozporządzeniami. Dlatego przedsiębiorcy turystyczni dochodzą teraz odszkodowania. Chcą naprawienia szkody obejmującej straty, które ponieśli, oraz korzyści, które mogliby osiągnąć, gdyby nie niezgodne z prawem sprawowanie władzy publicznej.
Zdaniem Skarbu Państwa procedura grupowa nie powinna mieć do nich zastosowania. Nie została bowiem spełniona przesłanka tożsamości podstawy faktycznej dochodzonych roszczeń. Z powództwem wystąpili bowiem bardzo różni przedsiębiorcy – biura podróży, agenci turystyczni oraz dostawcy usług turystycznych, takich jak przewóz pasażerów i zakwaterowanie.
Sąd był innego zdania. Nie rozstrzygnął jeszcze sedna sprawy, a dopuścił pozew grupowy. Uznał, że intencją prawodawcy było ułatwienie dochodzenia roszczeń konsumentom czy osobom, które doznały szkody w związku z produktem niebezpiecznym lub czynem niedozwolonym.
Czytaj więcej:
Zdaniem sądu zaistniały przesłanki rozpoznania sprawy w postępowaniu grupowym. Sąd wskazał na wspólną podstawę faktyczną – niezgodne z prawem wykonywanie władzy publicznej. Te same rozporządzenia obowiązywały wszystkich przedsiębiorców z branży danego rodzaju, w tym samym czasie, na tym samym terytorium (RP). Dotknęło ich to samo zaniechanie: nie wprowadzono stanu klęski żywiołowej.