Rz: Czy każdy może wejść do rady nadzorczej albo zarządu spółki, w której udziały ma m.in. Skarb Państwa lub gmina? Czy też potrzebne są do tego specjalne uprawnienia?
Henryk Kowalczyk, Minister Skarbu Państwa: W przypadku spółek powstałych w wyniku komercjalizacji przedsiębiorstwa państwowego, spółek o szczególnym znaczeniu dla gospodarki państwa, określonych w rozporządzeniu Rady Ministrów z 22 października 2010 r., spółek z udziałem Skarbu Państwa, które powstały na podstawie odrębnych przepisów i w trybie innym niż określony w ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji, kandydat na członka rady nadzorczej jest zobowiązany do zdania egzaminu państwowego. Zasady szkoleń i egzaminów dla kandydatów na członków rad nadzorczych spółek w których SP jest jedynym akcjonariuszem określa rozporządzenie Rady Ministrów z 7 września 2004 r. Jednocześnie chciałbym zaznaczyć, iż udział w kursie na członków rad nie jest obligatoryjny. Rozporządzenie wskazuje również osoby, które są zwolnione z obowiązku składania takiego egzaminu. Wśród nich są m.in. doktorzy nauk prawnych lub ekonomicznych, radcowie prawni, adwokaci, biegli rewidenci, doradcy inwestycyjni.
Czy osoba po maturze może zostać członkiem rady nadzorczej spółki, jeśli zda ten egzamin?
W spółkach z udziałem Skarbu Państwa powstałych w wyniku komercjalizacji przedsiębiorstwa państwowego, kandydaci obowiązani są do legitymowania się nie tylko zdanym egzaminem, ale także wyższym wykształceniem. Osoba, która nie posiada wyższego wykształcenia, może być członkiem rady nadzorczej spółki z udziałem Skarbu Państwa powstałej w wyniku komercjalizacji, wyłącznie jako przedstawiciel pracowników, rolników lub rybaków. Jednocześnie w przypadku spółek z udziałem Skarbu Państwa powstałych na podstawie odrębnych przepisów wymóg posiadania wyższego wykształcenia dla kandydatów na członków rad nadzorczych nie jest ustanowiony w przepisach prawa powszechnie obowiązującego.
Od 9 września obowiązuje ustawa regulująca wynagradzanie władz spółek komunalnych oraz spółek z udziałem Skarbu Państwa. Czym różni się ona od dotychczasowych rozwiązań?