Do opinii publicznej docierają kolejne doniesienia o możliwych nieprawidłowościach w zarządzaniu Funduszem Sprawiedliwości przez resort Zbigniewa Ziobry.
W poniedziałek "Gazeta Wyborcza" ujawniła treść listu Jarosława Kaczyńskiego do Zbigniewa Ziobry, który ABW znalazła podczas przeszukania w domu byłego wiceszefa resortu sprawiedliwości Marcina Romanowskiego. W wysłanym w sierpniu 2019 r. liście prezes PiS wezwał Ziobrę do natychmiastowego zakazania kandydatom Solidarnej Polski korzystania z Funduszu Sprawiedliwości w kampanii wyborczej". Zwracam uwagę Pana Ministra, że przypadki, o których już w tej chwili mówi się w środowiskach naszej koalicji, o ile są prawdziwe, mogą przynieść fatalne skutki zarówno z punktu widzenia przebiegu kampanii, jak i ze względów związanych z jej rozliczeniem przed Państwową Komisją Wyborczą" - pisał Kaczyński.
Czytaj więcej
Jarosław Kaczyński przed wyborami w 2019 roku pisał do lidera Solidarnej Polski (dziś Suwerenna Polska) Zbigniewa Ziobry w sprawie dotyczącej Funduszu Sprawiedliwości - ujawnia "Gazeta Wyborcza".
Po tych doniesieniach posłowie KO zawnioskowali do PKW o ponowną weryfikację sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS za 2019 r. Krajowe Biuro Wyborcze odpowiadając na pytania Polskiej Agencji Prasowej wyjaśniło, że uchwały PKW w sprawach sprawozdań finansowych partii politycznych czy komitetów wyborczych podlegają zaskarżeniu do Sądu Najwyższego w terminie odpowiednio 7 i 14 dni od dnia doręczenia uchwały o odrzuceniu sprawozdania.
KBW wskazało przy tym, że przepisy ustawy o partiach politycznych i Kodeksu wyborczego nie przewidują możliwości wznowienia postępowania w zakończonych już sprawach, w których zapadła prawomocna uchwała PKW. Oznacza to, że nie ma żadnej podstawy prawnej, która umożliwiałaby wznowienie postępowań w sprawach już zakończonych.