Co łączy, a co dzieli zwycięską trójkę opozycyjnych ugrupowań

Koalicja Obywatelska, Trzecia droga i Lewica mają wiele wspólnych punktów programowych, ale też różnic które mogą im utrudnić współpracę w rządzeniu.

Publikacja: 16.10.2023 20:35

Liderzy opozycji (do lewej: Donald Tusk, Szymon Hołownia i Włodzimierz Czarzasty)

Liderzy opozycji (do lewej: Donald Tusk, Szymon Hołownia i Włodzimierz Czarzasty)

Foto: PAP/Mateusz Marek

Wszystkie trzy ugrupowania łączy chęć przywrócenia porządku w wymiarze sprawiedliwości, przede wszystkim w Sądzie Najwyższym, prokuraturze i Trybunale Konstytucyjnym. Zgodnie zapowiadają likwidację obecnej Krajowej Rady Sądownicwa i ponowne jej utworzenie w składzie zgodnym z Konstytucją. I zapowiadają mniej więcej to samo: że nielegalni sędziowie dublerzy zostaną odsunięci od orzekania, a ci którzy sprzeniewierzyli się sędziowskiemu ślubowaniu, będą osądzeni. Nawiązują w swoich programach do pomysłów stowarzyszenia sędziów „Iustitia”, zakładających że członkowie KRS mieliby być wybierani przez sędziów w tajnym głosowaniu, a prawo do zgłaszania kandydatów powinny mieć: grupa sędziów, samorządy prawnicze, grupa obywateli oraz organy uprawnione do nadawania stopni naukowych w zakresie nauk prawnych.

Aborcyjna zgoda i różnice

Pewne różnice mogą się też pojawić, gdy stworzony przez te ugrupowania rząd chciałby realizować postulaty dotyczące kwestii aborcji. Wszystkie trzy opowiadają się za przywróceniem stanu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. w sprawie przerywania ciąży. Uznał on za niekonstytucyjny przepis umożliwiający aborcję gdy wystąpiło duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu lub nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu. Trzecia Droga chce dodatkowo poddać przyszłe reguły w tej sprawie osądowi społecznemu poprzez referendum.

Czytaj więcej

Wymiar sprawiedliwości w programach partii. Pytamy o ustrój, KRS i prokuraturę

Jednak Lewica idzie dalej. W jej programie jest możliwość przerwania ciąży do 12 tygodnia na zyczenie kobiety i bez dodatkowych ograniczeń. Tego KO i Trzecia droga nie proponują.

Nie powinno być jednak problemów w sprawach finansowania invitro z budżetu państwa. Wszystkie trzy partie są „za”.

Różne koncepcje socjalne

Nieco różnic między trzema dotychczas opozycyjnymi partiami jest w sprawach świadczeń socjalnych. Wszystkie solennie obiecują utrzymanie świadczeń wprowadzonych przez PiS w czasie ośmioletnich rządów (np. 800 plus). Jednak Trzecia Droga jest ostrożna we wprowadzaniu nowych świadczeń polegających na wypłaci pieniędzy do kieszeni beneficjentów. Zamiast tego proponuje nową ulgę podatkową: tzw. rodzinny PIT, którym podstawa opodatkowania będzie się zmniejszała wraz z większą ilością dzieci.

Tu właśnie może się pojawić kość niezgody między Trzecią Drogą, a KO i Lewicą. Ugrupowanie Donalda Tuska zapowiedziało m.in. drugą w ciągu roku waloryzację emerytur i rent, gdy inflacja będzie przekraczała 5 proc., a także wypłatę 1500 zł tzw. „babciowego” za opiekę nad dziećmi. Lewica natomiast chce wprowadzenia m.in. renty wdowiej, przechodzenia na emeryturę osób z długim stażem pracy czy senioralny bon turystyczny.

Progresja niejedno ma imię

Nieco różnic programowych dotyczy też sfery podatków. Wszystkie trzy partie zgodnie opowiadają się np. za powrotem do stawkę VAT 22 i 7 proc. Zgodnie krytykują też skutki tzw. Polskiego Ładu, proponując powrót do poprzedniego systemu rozliczania składki zdrowotnej (do 2021 r. odliczanej od PIT).

Czytaj więcej

Jakie pomysły na podatki mają partie polityczne?

Lewica wprawdzie nie ujawnia szczegółów planowanej reformy podatku dochodowego od osób fizycznych, ale zapowiada „progresywną skalę PIT, odciążającą gospodarstwa domowe o niskich i średnich dochodach oraz zwiększenie kosztów uzyskania przychodu dla pracowników”. Biorąc pod uwagę, ze skala PIT już dziś jest progresywna (tj. ma dwie stawki, uzależnione od poziomu zarobków), może to oznaczać chęć wprowadzenia trzeciej stawki dla najlepiej zarabiających. Ale tego Lewica wprost nie mówi.

Trzecia Droga postuluje, by podatnik zapłacił jedną daninę od dochodów z pracy. „Będzie ona zawierać wszystkie obecne podatki i składki, które będą rozdysponowywane na poszczególne fundusze” – głosi program wyborczy. To nawiązanie do niezrealizowanych pomysłów Platformy Obywatelskiej sprzed ośmiu lat. Czy PO przypomni sobie tę koncepcję – w programie o tym nie wspomina.

Wszystkie trzy ugrupowania łączy chęć przywrócenia porządku w wymiarze sprawiedliwości, przede wszystkim w Sądzie Najwyższym, prokuraturze i Trybunale Konstytucyjnym. Zgodnie zapowiadają likwidację obecnej Krajowej Rady Sądownicwa i ponowne jej utworzenie w składzie zgodnym z Konstytucją. I zapowiadają mniej więcej to samo: że nielegalni sędziowie dublerzy zostaną odsunięci od orzekania, a ci którzy sprzeniewierzyli się sędziowskiemu ślubowaniu, będą osądzeni. Nawiązują w swoich programach do pomysłów stowarzyszenia sędziów „Iustitia”, zakładających że członkowie KRS mieliby być wybierani przez sędziów w tajnym głosowaniu, a prawo do zgłaszania kandydatów powinny mieć: grupa sędziów, samorządy prawnicze, grupa obywateli oraz organy uprawnione do nadawania stopni naukowych w zakresie nauk prawnych.

Pozostało 83% artykułu
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie