Czy środkowy palec zakończy karierę Lichockiej?

Środkowy palec posła Piotra Pyzika zakończył jego polityczną karierę. Co wywoła sprawa Joanny Lichockiej?

Aktualizacja: 18.02.2020 11:04 Publikacja: 17.02.2020 19:38

Czy środkowy palec zakończy karierę Lichockiej?

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

– Będę wnioskować o naganę dla poseł Joanny Lichockiej. Osobiście mnie ten gest dotknął – mówi Izabela Mrzygłocka, posłanka KO i wiceszefowa Komisji Etyki Poselskiej. Komisja na najbliższym posiedzeniu będzie się zajmować kontrowersyjnym zachowaniem posłanki PiS, która w ostatni czwartek miała zdaniem opozycji pokazać im wulgarny gest.

Lichocka usiadła w poselskiej ławie i środkowym palcem prawej dłoni zaczęła odgarniać włosy z twarzy, triumfalnie się uśmiechając i drapiąc pod okiem. Stało się tak po tym, jak większość sejmowa przegłosowała blisko 2 mld zł dla TVP (opozycja chciała te pieniądze przeznaczyć na onkologię).

Lichocka na Twitterze zapewniała, że jedynie przesuwała „dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie", bo była „zdenerwowana". Po czasie uznała jednak, że jeśli ten gest kogoś dotknął, to za to przeprasza.

Jacek Świat, poseł PiS i szef Komisji Etyki, nie chce się wypowiadać na ten temat. – Taką przyjęliśmy zasadę, a sprawa będzie przez nas badana. Na sali plenarnej są kamery, będziemy oglądać ten materiał, by wyrobić sobie opinię – tłumaczy poseł.

To, zdaniem opozycji, nie kończy sprawy. Afera z Lichocką spadła jej z nieba. Gest trafił w weekend na billboard w Warszawie z napisem: „PiS pokazał, co myśli o chorych na raka". Lichocka nie pojawiła się na otwarciu kampanii prezydenckiej Andrzeja Dudy, nie będzie także jej rzecznikiem.

Trzy lata wcześniej aferę ze „środkowym palcem" w Sejmie wywołał inny poseł PiS Piotr Pyzik. Wulgarny gest kilkakrotnie skierował w stronę Tomasza Cimoszewicza z PO – co do tego nie było wątpliwości, a on sam się przyznał.

Pyzik przed Komisją Etyki wyraził skruchę, tłumaczył się reakcją na obrażanie posłanki przez opozycję. Został ukarany upomnieniem.

Po tym incydencie, który został uznany za największą aferę w Sejmie, Platforma zaproponowała wzmocnienie kar dla posłów. Jednym z pomysłów miało być ogłoszenie kary nałożonej przez Prezydium Sejmu z mównicy przy wszystkich posłach. – Ta propozycja nie znalazła uznania. Obecne kary na wielu posłów nie działają – mówi posłanka Mrzygłocka.

Piotr Pyzik bez powodzenia walczył o reelekcję, ale trudno przesądzać, czy wynikało to z pokazania środkowego palca. – Wyniki tego kandydata z 2019 r. i z 2015 r. pokazują, że na pewno nie przybyło mu wyborców, ale spadek głosów jest nieznaczny. Raczej dla wyborców gest nie miał znaczenia – wskazuje dr Tomasz Słupik, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. Jego zdaniem obecna burza wokół Lichockiej wynika z kontekstu – startu kampanii prezydenckiej. – Wybory na prezydenta RP są najbardziej nieprzewidywalnymi, gdzie często przegrywa ten, który wygrywa w sondażach. Poza tym „afera Lichockiej" zdarzyła się na początku kampanii, czas pokaże, co jeszcze się wydarzy – podsumowuje elkspert.

– Będę wnioskować o naganę dla poseł Joanny Lichockiej. Osobiście mnie ten gest dotknął – mówi Izabela Mrzygłocka, posłanka KO i wiceszefowa Komisji Etyki Poselskiej. Komisja na najbliższym posiedzeniu będzie się zajmować kontrowersyjnym zachowaniem posłanki PiS, która w ostatni czwartek miała zdaniem opozycji pokazać im wulgarny gest.

Lichocka usiadła w poselskiej ławie i środkowym palcem prawej dłoni zaczęła odgarniać włosy z twarzy, triumfalnie się uśmiechając i drapiąc pod okiem. Stało się tak po tym, jak większość sejmowa przegłosowała blisko 2 mld zł dla TVP (opozycja chciała te pieniądze przeznaczyć na onkologię).

Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy