Traktowanie demonstrantów gazem i używanie pałek przez nieumundurowanych funkcjonariuszy – tak wyglądała blokada Sejmu zorganizowana przez Ogólnopolski Strajk Kobiet. Wcześniej policja ustawiła wokół Sejmu rząd barierek ciągnących się do pl. Trzech Krzyży. Wkrótce może być ich mniej. Kancelaria Sejmu rozpisała przetarg na potężną bramę.
Stanie ona w miejscu, w którym od czasu objęcia władzy przez PiS często zbierają się demonstrujący. Chodzi o wjazd od ul. Górnośląskiej, niedaleko budynku Senatu. Z dokumentacji przetargowej wynika, że dwuskrzydłowa brama ma mieć 3 m wysokości i 8,2 m szerokości. Obok zaplanowano dwie furtki, też wysokie na 3 m, a szerokie na 1,36 m. Kancelaria Sejmu chce dodatkowo położyć 20 m infrastruktury. Po to, by napędy bram były sterowane automatycznie, a na furtce od strony pawilonu wartowniczego pojawiły się domofony.
Pilne zamówienie
Przetarg rozpisano 10 listopada, już po wybuchu protestów kobiecych. Przygotowania musiały ruszyć dużo wcześniej, jednak nie na tyle, by przetarg trafił do planu zamówień na 2020 rok. – Agnieszka Kaczmarska, szefowa Kancelarii Sejmu, chętnie opowiada o planowanych inwestycjach, ale o tej nie wspominała – mówi Jarosław Urbaniak (KO) z Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych, która opiniuje budżet kancelarii.
Czy oznacza to, że główny cel bramy to ochrona przed demonstracjami? Tak wynikałoby z odpowiedzi Centrum Informacyjnego Sejmu. „Inwestycja zredukuje konieczność stosowania przez Kancelarię Sejmu, straż marszałkowską i inne służby, w tym policję, droższych i mniej efektywnych rozwiązań doraźnych, co jest szczególnie istotne w kontekście prób wtargnięcia na teren Sejmu osób nieuprawnionych oraz aktów dewastacji budynków sejmowych" – wyjaśnia.
– Biorąc pod uwagę jej wysokość, jest to brama o charakterze zaporowym. Podejrzewam, że będzie mocna i gruba, by nie dało się jej rozhuśtać – uważa Jerzy Dziewulski, były antyterrorysta i były poseł. Dodaje, że celem nie jest zapobieżenie wjazdu na teren Sejmu nieuprawnionych samochodów, bo w tym miejscu znajdują się już wysuwane z ziemi przegrody. Zainstalowano je w efekcie sprawy Brunona Kwietnia, który chciał wjechać do Sejmu furgonetką z materiałami wybuchowymi.