Była to pierwsza od czasu opuszczenia przez Trumpa Białego Domu rozmowa telefoniczna między dwoma liderami, którzy — jak zauważają media — mieli dość skomplikowane relacje. Podkreśla się, że nastąpiła dzień po tym, gdy Trump formalnie przyjął nominację Partii Republikańskiej na prezydenta. Nastąpiła w momencie, gdy Europa zastanawia się jaka będzie polityka Trumpa wobec Ukrainy, jeśli wygra on wybory prezydenckie w USA.
Czytaj więcej
Rozmowa telefoniczna byłego prezydenta USA z ukraińskim przywódcą wyraźnie pokazuje kierunek, w którym potoczy się trwająca od lat wojna nad Dnieprem.
Donald Trump: Odbyliśmy z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim bardzo dobrą rozmowę
„Prezydent Ukrainy Zełenski i ja odbyliśmy dziś bardzo dobrą rozmowę telefoniczną. Pogratulował mi bardzo udanej Konwencji Republikanów i zostania kandydatem Republikanów na prezydenta Stanów Zjednoczonych” – napisał Trump w poście na Truth Social. Jak ujawnił Trump, Zełenski "potępił haniebną próbę zamachu w zeszłą sobotę i zauważył, że naród amerykański jednoczy się w duchu jedności w tych czasach” - dodał.
Trump napisał, że „docenia prezydenta Zełenskiego za wyciągnięcie ręki” "Ja, jako wasz następny prezydent Stanów Zjednoczonych, przyniosę pokój światu i zakończę wojnę, która kosztowała tak wiele istnień i zniszczyła niezliczone niewinne rodziny. Obie strony będą mogły się zjednoczyć i wynegocjować porozumienie, które zakończy przemoc i utoruje drogę do dobrobytu” - powtórzył swoje obietnice Donald Trump.
Wołodymyr Zełenski
Z kolei prezydent Ukrainy w poście na platformie X stwierdził, że życzył Trumpowi „siły i absolutnego bezpieczeństwa w przyszłości”.