665,5 tys. zł – takie dochody spoza Parlamentu Europejskiego uzyskał w 2023 roku europoseł z list Koalicji Europejskiej i były premier prof. Marek Belka. To rekord wśród europosłów kończącej się kadencji, jednak nie wyjątek. Choć podstawowa pensja europosła wynosi około 34 tys. zł netto, czyli ponad 400 tys. zł rocznie, niektórzy potrafią podobne kwoty dorobić poza europarlamentem.
Na wątpliwości wokół dorabiania jednego z europosłów zwróciła uwagę holenderska gazeta
Przed rokiem pojawiły się kontrowersje wokół ówczesnego europosła, a dziś szefa MSZ z KO, Radosława Sikorskiego. Holenderski dziennik „NRC Handelsblad” podał, że zasiadał w radzie programowej imprezy, organizowanej przez ministerstwo spraw zagranicznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich, dzięki czemu zarabia 100 tys. dolarów rocznie, a za pieniądze ZEA odbył kilka luksusowych podróży. Postanowiliśmy się więc przyjrzeć, jak wyglądają dochody innych europosłów uzyskiwane poza Brukselą.
Czytaj więcej
Zbigniew Rau w czasie debaty nad exposé Radosława Sikorskiego odniósł się m.in. do słów ministra spraw zagranicznych, który stwierdził, że poprzedni rząd traktował UE "jak bankomat".
Posłużyła nam do tego aplikacja Google Pinpoint, pomagająca analizować duże zbiory dokumentów. W kwietniu europosłowie mijającej kadencji złożyli po dwa oświadczenia majątkowe: za 2023 rok i za pierwsze miesiące 2024 roku. Przeanalizowaliśmy te za cały ubiegły rok. I okazało się, że spośród 52 europosłów dochody spoza Parlamentu Europejskiego uzyskiwało aż 36.
Jednym z najczęstszych źródeł dochodów spoza PE jest emerytura, u niektórych wyjątkowo wysoka
Spośród nich znaczną grupę stanowią oczywiście ci, pobierający emeryturę. Jest ich aż 17. Rekordzistami są dwaj europosłowie, którzy świadczenia uzyskują nie tylko w polskich złotych, ale też w twardej walucie. Marek Belka oprócz emerytury w ZUS otrzymuje ją też w dolarach z racji pełnienia w przeszłości funkcji w ONZ. W sumie jego emerytury wynoszą rocznie 264 tys. zł. W przypadku Janusza Lewandowskiego łączna wartość emerytur to 233,1 tys. zł. Dostaje je w złotych i w euro z racji pełnienia w przeszłości funkcji komisarza UE.