Prezydent Andrzej Duda przekonywał 1 maja, że 20 lat spędzonych przez Polskę w UE to dobry czas dla naszego kraju. Wyraził też żal, że z zaproszenia, by stanąć obok niego w czasie obchodów nie skorzystał premier Donald Tusk.
Tusk napisał 1 maja w serwisie X, że "tych, którzy psuli i psują, a dzisiaj przed kamerami stroją dumne miny, nie będę wspominał. Szkoda święta" w kontekście rocznicy wejścia do UE.
Krzysztof Gawkowski: PiS chciał wyprowadzać Polskę z UE. I mam wrażenie, że dalej chce
Gawkowski mówił, że wiedział, iż premier nie spotka się 1 maja z prezydentem ponieważ „jest chory”. Tusk od kilku dni zmaga się z zapaleniem płuc, mimo to 30 kwietnia wystąpił z oświadczeniem dla mediów oraz spotkał się z koordynatorem służb specjalnych, Tomaszem Siemoniakiem i ministrem sprawiedliwości Adamem Bodnarem. Gawkowskiego pytano o to ostatnie spotkanie.
- Patrzę na ten aspekt trochę inaczej. Nagle mamy prezydenta, który okazuje się być obrońcą wartości europejskich i demokratycznych, a w swojej kampanii prezydenckiej mówił, że to jest wyimaginowana wspólnota. Dzisiaj obrońca UE opowiada, że to jest dobre, że 20 lat jesteśmy w Unii. Albo mam ja rozdwojenie jaźni, albo prezydent jest niewiarygodny i oszukuje swoich wyborców i ludzi w Polsce — odparł wicepremier.