W czwartek w Sejmie odbyło się głosowanie w sprawie powołania komisji. Za głosowało 446 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu i nikt nie głosował przeciw. Za powołaniem głosowali wszyscy obecni na sali posłowie Prawa i Sprawiedliwości - 182 osoby.
Jak twierdził z sejmowej mównicy były minister edukacji Przemysław Czarnek, poparcie PiS dla powołania komisji jest "warunkowe".
- Dzisiaj przyjmujemy uchwałę o powołaniu komisji. Nie wiemy, co będziecie
kombinować w przyszłym tygodniu. Artykuł 2 ustawy o sejmowej komisji
śledczej nakazuje żeby klub PiS miał największą ilość członków komisji.
Jeśli tak będzie, będziemy brać w niej udział - mówił Czarnek.
PiS zgłasza "kompetentnych kandydatów"
Przemysław Czarnek jest jednym z kandydatów na członka komisji. Pozostali, według informacji zamieszczonej przez Rafała Bochenka w mediach społecznościowych, to były minister rozwoju i technologii Waldemar Buda, wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński, który zastąpił kandydata z Suwerennej Polski Michała Wójcika, byłego wiceministra sprawiedliwości, oraz poseł PiS Mariusz Krystian.
" Zgłaszamy 4 kandydatów do komisji śledczej, którzy posiadają wszelkie kompetencje, aby merytorycznie i transparentnie obnażyć manipulacje jakie pojawiają się wokół wyborów korespondencyjnych" - napisał rzecznik prasowy PiS.