Do wymiany zdań między Hołownią a Kaczyńskim doszło w czasie posiedzenia Sejmu, na którym parlamentarzyści wybierali posłów do Krajowej Rady Sądownictwa.
Sejm: Gorąca debata przy okazji wyboru członków KRS
Sejm zdecydował, że stanowiska te zajmą: Kamila Gasiuk-Pihowicz, Robert Kropiwnicki - obydwoje z KO, Tomasz Zimoch z Polski 2050 i Anna Maria Żukowska z Lewicy. Parlament odrzucił natomiast kandydatury posłów PiS - Marka Asta, Arkadiusza Mularczyka, Kazimierza Smolińskiego i Bartosza Kownackiego.
Czytaj więcej
- Nie może być tak, że z regulaminu Sejmu wynika, że rząd przychodzi i może rozbić posiedzenie - mówił w Sejmie marszałek Szymon Hołownia.
W czasie obrad doszło do gorącej debaty, w trakcie której ministrowie zdymisjonowanego, ale wciąż pełniącego obowiązki rządu Mateusza Morawieckiego - Zbigniew Ziobro i Przemysław Czarnek - poprosili o głos, powołując się na artykuł 186 Sejmu, przyznający prawo konstytucyjnym ministrom do wypowiadania się w każdym momencie, poza kolejnością.
Hołownia dopuścił Czarnka i Ziobrę do głosu, ale temu drugiemu przerwał wystąpienie, gdy Ziobro przekroczył wyznaczony na nie czas (3 minuty).