Adrian Zandberg: Rozważania PiS na temat większości są żałosne

Deklaracje ze strony innych demokratycznych partii są jasne, więc my nie będziemy się rzucać Rejtanem. Jest oczywiste, że ten rząd trzeba powołać, jest oczywiste, że potrzebny jest nowy rząd w Polsce, jest oczywiste, że jest silny mandat - powiedział w rozmowie z Polsat News współprzewodniczący Lewicy Razem Adrian Zandberg.

Publikacja: 30.10.2023 11:56

Współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg

Współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

adm

Jak powiedział w rozmowie z Polsat News poseł elekt i współprzewodniczący Lewicy Razem Adrian Zandberg, „werdykt wyborców jest jednoznaczny”. - Deklaracje ze strony innych demokratycznych partii są jasne, więc my nie będziemy się rzucać Rejtanem. Jest oczywiste, że ten rząd trzeba powołać, jest oczywiste, że potrzebny jest nowy rząd w Polsce, jest oczywiste, że jest silny mandat - stwierdził. - Te rozważania Prawa i Sprawiedliwości, czy będą mieć większość czy nie robią się moim zdaniem żałosne - dodał.

Adrian Zandberg: Rozmowy koalicyjne trwają

Podczas rozmowy Zandbergowi przypomniano, że jego partia w przeszłości deklarowała, że nie poprze kandydatury Donalda Tuska na premiera. - Posłuchajmy co w tej sprawie mówią wtedy przedstawiciele PSL i ruchu Hołowni. Skoro zmienili zdanie, to jest sprawie arytmetyczna większość i tyle - powiedział polityk. - To co mnie interesuje to sprawy programowe. Polityka jest często sprowadzana do spraw personalnych, a dla mnie polityka to są sprawy - dodał.

Poseł elekt zapytany został również o to jak przebiegają rozmowy koalicyjne. Zandberg stwierdził, że rozmowy trwają. Zaznaczył też, że w niedzielę odbyło się spotkanie zespołu zajmującego się negocjacjami ws. polityki społecznej, ekonomicznej i praw kobiet. - Dobra zasada wygląda tak, żeby pozwolić tym ludziom zamknąć się za drzwiami i spokojnie pracować - ocenił.

Czytaj więcej

Nowa Lewica po konsultacjach z prezydentem. Biedroń zabrał z pałacu długopis

Jak dodał, rozmowy będą trwały przez najbliższe dni. - Proszę państwa, do świąt będzie rząd - podkreślił. 

Zdaniem polityka nominowanie na premiera Mateusza Morawieckiego może być w osobistym interesie politycznym Andrzeja Dudy. Zandberg zasugerował też, że taki ruch ośmieszyłby obecnego premiera. - Z punktu widzenia gry sił na prawicy, Andrzej Duda świadomy tego, że po zakończeniu kadencji może mieć problem z kontynuowaniem kariery w strukturach międzynarodowych, może chcieć zostać liderem post-PiSowskiej prawicy - powiedział Adrian Zandberg. - Którego wariantu Andrzej Duda by nie wybrał, to tylko odwleczenie powołania nowego rządu o kilka, kilkanaście dni - dodał.

Marcelina Zawisza kandydatką na ministra zdrowia?

Podczas rozmowy wspomniano również o obsadzie konkretnych ministerialnych stanowisk. Adrian Zandberg podkreślił, że jego ugrupowanie jest gotowe objąć resort zdrowia. Warunkiem byłaby jednak konieczność przeznaczenia na tę dziedzinę konkretnych nakładów. - W Razem jesteśmy zwolennikami 8 proc. PKB na zdrowie. Marcelina Zawisza na pewno nie uchylałaby się przed wzięciem odpowiedzialności w takiej sytuacji. Bez tej gwarancji, oczywiście nie - powiedział.

Poseł powiedział także, że Razem będzie chciało utrzymania zakazu handlu w niedzielę. - Nasze stanowisko jest w tej kwestii niezmienne. Słuchamy pracowników handlu. Oni chcą utrzymania wolnego czasu - stwierdził. - Jesteśmy reprezentantami głosu pracowników i będziemy go reprezentować - dodał.

Czytaj więcej

Roch Zygmunt: Partia Razem musi postawić na samodzielność

Polityk zapytany został też o możliwość zwiększenia uprawnień opozycji w nowym Sejmie. - Uważam, że w ogóle powinniśmy zwiększyć rolę parlamentu. Dzięki temu, że nie będzie jedynowładztwa w przyszłej kadencji, to jest szansa, żeby to przywrócić - powiedział Adrian Zandberg. Jak wskazał, że jego ugrupowanie będzie dążyło do zmiany ordynacji wyborczej.

- Głosy w różnych okręgach wyborczych mają różną wagę. Uważamy, że trzeba też porozmawiać o metodzie d'Hondta. Przez lata słyszeliśmy, że zły d'Hondt zmusza ludzi do rezygnowania ze swoich poglądów i ustawiania się na jednych listach - zaznaczył w Polsat News Adrian Zandbeg.

Jak powiedział w rozmowie z Polsat News poseł elekt i współprzewodniczący Lewicy Razem Adrian Zandberg, „werdykt wyborców jest jednoznaczny”. - Deklaracje ze strony innych demokratycznych partii są jasne, więc my nie będziemy się rzucać Rejtanem. Jest oczywiste, że ten rząd trzeba powołać, jest oczywiste, że potrzebny jest nowy rząd w Polsce, jest oczywiste, że jest silny mandat - stwierdził. - Te rozważania Prawa i Sprawiedliwości, czy będą mieć większość czy nie robią się moim zdaniem żałosne - dodał.

Pozostało 87% artykułu
Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy