- Dzisiaj pojechałem na aleję Milano w Vicenzy. Byłem tam jedyną białą osobą. Nie podobało mi się to i jestem pewien, że jestem w większości, jeśli chodzi o takie przekonania - powiedział w radiu "Rete Veneta” radny regionu Wenecja Euganejska, Joe Formaggio. - Włochy stają się drugą Afryką, nie chcę widzieć w prowincji Veneto tak licznego przyrostu obywateli o ciemnym kolorze skóry - dodał. - Chcę widzieć większość obywateli Wenecji z białą skórą. Mogę to powiedzieć, czy nie? Głośno wyrażam tylko to, co inni też myślą - podkreślił.
Czytaj więcej
Od początku roku 115 tysięcy nielegalnych migrantów wylądowało we Włoszech. To dwa razy więcej niż w tym samym okresie rok temu, gdy skrajna prawica jeszcze nie była w Rzymie u władzy.
Reakcja włoskiej premier
Na słowa polityka niemal natychmiast zareagowała włoska premier, przewodnicząca partii Fratelli d’Italia. Jak zaznaczyła Giorgia Meloni, „w FDI nie ma miejsca na rasizm”.
- Kolor skóry nie świadczy o kulturze, ani poprawności danej osoby. Dyskryminowanie ludzi ze względu na kolor skóry jest niezgodne z wartościami naszej społeczności - powiedział Adnkronos Giovanni Donzelli, prawa ręka premier Meloni i szef organizacji Via della Scrofa. - Zaktywizujemy właściwe organy, aby przeanalizowały to, co powiedział Formaggio i wyciągnęły z tego konsekwencje - zapewnił.
To nie pierwszy raz kiedy radny Formaggio buzi kontrowersje. W lutym 2023 roku polityk opublikował w mediach społecznościach zdjęcia, na których pozował z karabinem maszynowym, podczas objazdu stoisk targów łowieckich w Weronie.