Były premier wygłosił oświadczenie dla mediów, komentując sprawę, która została nagłośniona przez "Fakty" TVN. Materiał stacji dotyczył działań policjantów, do których doszło pod koniec kwietnia w jednym z krakowskich szpitali. Sprawa dotyczyła pani Joanny, która, zażyła tabletki poronne, ponieważ ciąża miała zagrażać jej zdrowiu. Po tym, jak źle się poczuła, kobieta zadzwoniła do swojej lekarki, a następnie trafiła do szpitala.
Do sprawy po emisji reportażu odniosła się policja oraz Naczelna Izba Lekarska.
Czytaj więcej
Nieuzasadniony jest pogląd, że zagrożenie dla zdrowia psychicznego matki w żadnym przypadku nie może zostać uznane za uzasadniające legalną aborcję - twierdzi Rzecznik Praw Obywatelskich w najnowszym wystąpieniu.
Donald Tusk komentuje sprawę ciężarnej Joanny z Krakowa
- Cała Polska zobaczyła, co się zdarzyło w Krakowie. Przypadek pani Joanny, która trafiła do szpitala, a tam otoczona przez policję przy współpracy z prokuratorem upokarzana, poniżano jej godność, zabrano jej własność, telefon, laptop - i to wszystko działo się w gabinecie ginekologicznym - powiedział Donald Tusk.
- Ten wstrząsający obraz to jest coś więcej, niż kolejny dramat Polki w państwie rządzonym przez PiS - ocenił przewodniczący Platformy Obywatelskiej. - Wszyscy pamiętamy te tragiczne zdarzenia związane z agresywną, opresyjną obecnością PiS-u, partii politycznej rządzącej, funkcjonariuszy, prokuratury w miejscach, w których powinna być pacjentka, lekarz, rodzina, nikt więcej - dodał. Wspomniał o ciężarnych, które zmarły w szpitalach w Pszczynie, Częstochowie i Nowym Targu.