- Chcemy odwołać człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom. Który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, ale dla pierwszej lepszej fundacji kumpla z partii albo parafii kupuje willę w centrum Warszawy. "Willa Plus" to zalegalizowane złodziejstwo. To gorzej niż kradzież, bo każdy złodziej wie, że może go spotkać kara, a Czarnek czuje się bezkarny - powiedziała w Sejmie posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Który nauczycielom każe tyrać za najniższą krajową, ale pierwszej lepszej fundacji kumpla z partii albo parafii kupuje willę w centrum Warszawy - dodała.
Zdaniem posłanki „Czarnek czuje się bezkarny”. - Pyta, o co nam chodzi. Nam panie ministrze chodzi o dzieci, dla których szkolne posiłki nie ma pan pieniędzy. O nauczycieli o płacy minimalnej. O rodziców, którzy uczciwie płacą podatki i widzą, na co wydaje pan ich pieniądze - zaznaczyła Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, dodając, że minister edukacji „niszczy polską szkołę i traktuje jak prywatny folwark”. - Dość tego - stwierdziła.
By móc zebrać podpisy pod wnioskiem o wotum nieufności dla szefa MEiN, przedstawicielka Lewicy zgłosiła wniosek o przerwę. Stosunkiem głosów 227 przeciw do 207 za wniosek został jednak odrzucony. Obrady wznowiono.
Czytaj więcej
„Willa+” powinna być powodem odwołania szefa MEN Przemysława Czarnka – wynika z sondażu IBRiS dla „Rzeczpospolitej”.
Polityka skrytykowała także posłanka Krystyna Szumilas z KO. - Jak możecie patrzeć w oczy ludziom, którzy dzisiaj płacą wysokie czynsze? Jak możecie popatrzeć w oczy nauczycielom, którzy zarabiają minimalną pensję, a wy rozdajecie pieniądze na willę dla swoich? - powiedziała.