Pytany, jakie poparcie ma Solidarna Polska, Janusz Kowalski odparł, że "na pewno kilkuprocentowe". - Badania cały czas wskazują, że jesteśmy w granicach progu wyborczego (5 proc. - red.), ale my jesteśmy patriotami Zjednoczonej Prawicy i tylko prawica wtedy, kiedy jest zjednoczona wygrywa z postkomunistami i liberałami, dlatego jesteśmy przekonani o tym, że pójdziemy razem do wyborów - dodał wiceminister rolnictwa.
Jacek Nizinkiewicz pytał Janusza Kowalskiego o możliwość porozumienia w sprawie KPO i gotowość Solidarnej Polski na ewentualne ustępstwa.
Czytaj więcej
Politycy PiS być może już wkrótce będą musieli ostatecznie rozstrzygnąć dylemat, który może zdecydować o przebiegu przyszłorocznej kampanii wyborczej.
- Czy Komisja Europejska powinna porozumieć się z Polską? KE jest organem, za który my płacimy z naszych podatków i oni usłużnie mają realizować cele zgodnie z interesami państw członkowskich - powiedział poseł.
- Skoro unijni eurokraci szantażują, okłamują i kradną nasze pieniądze, to trzeba przywrócić odpowiedni stan rzeczy. Jeśli w 2020 r. podjęto błędne decyzje o utworzeniu mechanizmu Next Generation (UE), którego elementem jest właśnie KPO, którego kosztów do dziś nie znamy - to nie jest zwykły kredyt, tylko jest to bandycki kredyt, który jest w rękach dzisiaj szantażystów - kontynuował.