To nie koniec "podatku Sasina". Rzecznik rządu: Z tego podatku nie zrezygnowaliśmy

- Za wcześnie jest, żeby powiedzieć o tym, że ten podatek od nadmiarowych zysków miałby odejść na bok. z tego podatku nie zrezygnowaliśmy - oświadczył rzecznik rządu Piotr Müller, pytany w Radiu Zet o tzw. podatek Sasina.

Publikacja: 13.10.2022 09:08

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin

Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin

Foto: PAP/Radek Pietruszka

zew

Jak informowała wcześniej "Rzeczpospolita", proponowany przez wicepremiera Jacka Sasina podatek od nadmiarowych zysków miał wynieść 50 proc. i objąć nie tylko spółki Skarbu Państwa, koncerny energetyczne i banki, ale też wszystkie firmy prywatne zatrudniające powyżej 250 osób. Danina miała ściągnąć do budżetu państwa od biznesu 13,5 mld zł, a środki miały posłużyć do sfinansowania wypłaty rekompensat za wysokie ceny energii dla samorządów i odbiorców chronionych.

Według późniejszych informacji RMF FM, pomysł Sasina miał trafić do kosza. Rząd miał zrezygnować z dalszych prac nad projektem w obecnym kształcie. W czwartek rzecznik rządu Piotr Müller został w Radiu Zet zapytany, czy rząd definitywnie zrezygnował z podatku od nadmiarowych zysków, zwanego "podatkiem Sasina".

Czytaj więcej

Nie będzie podatku od nadmiarowych zysków? Pomysł Sasina ma trafić do kosza

- Zdarza się tak, że niektóre firmy ze względu na tę sytuację międzynarodową mają większe zyski niż wynikałoby to z naturalnych działań gospodarczych i z tego podatku nie zrezygnowaliśmy, natomiast obserwujemy jak wygląda sytuacja w poszczególnych sektorach i myślę, że jeżeli będzie to rozwiązanie wchodziło, to właśnie jako podatek sektorowy, który dotykałby tych firm, które rzeczywiście mają ponadnadmiarowe zyski w stosunku do tego, co wynika z ich naturalnych działań rynkowych - odparł rzecznik rządu Mateusza Morawieckiego.

Z tego podatku nie zrezygnowaliśmy.

Piotr Müller

Piotr Müller został dopytany, czy chodzi tylko o firmy energetyczne, czy także inne. - Nie tylko energetyczne, bo mogą też inne odnosić zyski w tym obszarze, dlatego to trzeba zbadać sektorowo i bardzo szczegółowo, i to w tej chwili właśnie jest poddawane analizie przez rząd - odpowiedział.

Rzecznik rządu zgodził się z uwagą, że nieprawdziwe są medialne doniesienia, że to już koniec "podatku Sasina".

- Za wcześnie jest, żeby powiedzieć o tym, że ten podatek od nadmiarowych zysków miałby odejść na bok, natomiast prawdą jest to, że nie ma w tej chwili przyjętego tego projektu w takim obszarze bardzo szerokim, jakim być może miał być pierwotnie - powiedział Müller.

Jak informowała wcześniej "Rzeczpospolita", proponowany przez wicepremiera Jacka Sasina podatek od nadmiarowych zysków miał wynieść 50 proc. i objąć nie tylko spółki Skarbu Państwa, koncerny energetyczne i banki, ale też wszystkie firmy prywatne zatrudniające powyżej 250 osób. Danina miała ściągnąć do budżetu państwa od biznesu 13,5 mld zł, a środki miały posłużyć do sfinansowania wypłaty rekompensat za wysokie ceny energii dla samorządów i odbiorców chronionych.

Pozostało 80% artykułu
Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Polityka
Nie dostali się do polityki, trafili do państwowej spółki
Polityka
Jarosław Kaczyński chce nowej konstytucji. „Obecna zawiodła”
Polityka
Anna Górska: „Piwo z Mentzenem” to promowanie picia
Polityka
Sondaż: Bezpartyjny kandydat PiS na prezydenta? Jedno nazwisko wskazywane częściej niż inne