Czarnek: Podwyżki dla nauczycieli? Wszystkim w budżetówce bym takich życzył

- Nauczyciel wchodzący do zawodu będzie zarabiał o 80 proc. więcej, niż w 2015 roku. To źle? - pytał rozmowie z Radiem Zet Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki. - Chciałbym, aby każdy rząd w każdej chwili dawał takie podwyżki najmniej zarabiającym nauczycielom - dodał.

Publikacja: 13.09.2022 10:00

Czarnek: Podwyżki dla nauczycieli? Wszystkim w budżetówce bym takich życzył

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

adm

Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, ocenił w rozmowie z Radiem ZET, że „trzeba zmienić system, ale, żeby to zrobić, trzeba zmienić kartę nauczycieli, która jest szkodliwa”. - Nieszczęściem polskich szkół jest karta nauczyciela. Ludzie z ZNP to wiedzą, tylko bronią tego jak niepodległości, bo to ich przywileje. Związek Nauczycielstwa Polskiego działa na szkodę nauczycieli - stwierdził. - Nie pozwala zreformować systemu, który jest dla nich szkodliwy - dodał i zaznaczył, że „nie spotyka się ze Sławomirem Broniarzem, bo nie przychodzi na spotkania”. - Zaproszenia wysyłałem wielokrotnie - podkreślił Czarnek. 

Czytaj więcej

Czarnek: Polska albo będzie chrześcijańska, albo jej nie będzie

Czarnek zapytany został również o podwyżki dla nauczycieli. - Budżet zakłada podwyżkę o 1240 złotych brutto miesięcznie, rok do roku dla najmniej zarabiających i 814 złotych brutto dla najlepiej zarabiających - powiedział. - Życzyłbym wszystkim w budżetówce takich podwyżek - dodał i podkreślił, że wynagrodzenie nauczycieli, którzy najmniej zarabiają wzrosło na przestrzeni sześciu lat o 63 proc. i wzrośnie jeszcze o kolejne kilkadziesiąt. - Nauczyciel wchodzący do zawodu będzie zarabiał o 80 proc. więcej, niż w 2015 roku. To źle? - pytał Czarnek i zaznaczył, że chciałby, „aby każdy rząd w każdej chwili dawał takie podwyżki najmniej zarabiającym nauczycielom”.

Czytaj więcej

„Czarnkowe godziny” wielką niewiadomą. Dodatkowe 45 czy 60 minut dla nauczycieli?

Minister skomentował także sprawę podręcznika do przedmiotu HiT, autorstwa prof. Roszkowskiego. Polityk przyznał, że go nie przeczytał, „gdyż nie jest uczniem pierwszej klasy szkoły ponadpodstawowej”. - Ministerstwo dopuściło również podręczniki do geografii, biologii, chemii, fizyki i (…) pan myśli, że wszystkie się czyta? - pytał szef MEiN i podkreślił, że „jego resort wprowadził przedmiot, jest on nauczany i to jest sukces”. - A z czego nauczyciele będą uczyć, to już ich sprawa. Dziś są już trzy podręczniki na rynku - stwierdził. 

Szef MEiN przyznał również w Radiu ZET, że żałuje, że „niektórych rzeczy nie udało się jeszcze zrobić”.  - Są pewne rzeczy, które można było zrobić lepiej, ale zawsze w życiu tak jest - powiedział. - Nie podam się do dymisji - zapewnił. 

Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, ocenił w rozmowie z Radiem ZET, że „trzeba zmienić system, ale, żeby to zrobić, trzeba zmienić kartę nauczycieli, która jest szkodliwa”. - Nieszczęściem polskich szkół jest karta nauczyciela. Ludzie z ZNP to wiedzą, tylko bronią tego jak niepodległości, bo to ich przywileje. Związek Nauczycielstwa Polskiego działa na szkodę nauczycieli - stwierdził. - Nie pozwala zreformować systemu, który jest dla nich szkodliwy - dodał i zaznaczył, że „nie spotyka się ze Sławomirem Broniarzem, bo nie przychodzi na spotkania”. - Zaproszenia wysyłałem wielokrotnie - podkreślił Czarnek. 

Polityka
Konfederacja zwołuje kongres. Przestraszyła się zarzutów o nielegalność władz?
Polityka
Hołownia po spotkaniach w Ankarze. Polska liczy na wojskową współpracę z Turcją
Polityka
Powódź w Polsce. Bogdan Zdrojewski: W niektórych miejcach zrobiono za mało, w niektórych - za dużo
Polityka
Prokuratura wznawia dochodzenie w sprawie „plecaków Beaty Kempy”
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Polityka
Beata Kempa została nowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy