Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wezwał UE do wprowadzenia zakazu podróżowania dla rosyjskich turystów, argumentując, że "najważniejszą sankcją" jest "zamknięcie granic, bo Rosjanie zabierają cudzą ziemię".
Apel ukraińskiego prezydenta poparło kilku unijnych przywódców, w tym premier Finlandii Sanna Marin i premier Estonii Kaja Kallas.
- Rosjanie nie powinni być wpuszczani do UE, podczas gdy ich kraj podejmuje się ludobójstwa - powiedział Landsbergis dziennikarzom w Wilnie dzisiaj.
- Rozmawiałem z ministrami ze wszystkich tych krajów... Nie widzę wielu różnic politycznych - mówił szef MSW Litwy.
W poniedziałek USA odrzuciły żądanie Ukrainy dotyczące całkowitego zakazu wizowego dla Rosjan, mówiąc, że administracja Bidena już nałożyła ograniczenia wizowe dla urzędników Kremla. Zapowiedziano, że Waszyngton skupi się na zidentyfikowaniu osób zaangażowanych w inwazję Rosji na Ukrainę i pociągnięciu ich do odpowiedzialności.