- To jedyny przypadek, kiedy komisja edukacji odbywa się zdalnie. My wystąpiliśmy do marszałek Sejmu z protestem przeciwko takiego trybu zwołania komisji, ponieważ jest to zbyt ważny temat, by ograniczyć dostępność gościom, stronie społecznej, ale też iść na rękę posłom, którzy nie chcą przyjechać do Warszawy. Niestety nie otrzymaliśmy od pani marszałek odpowiedzi na to nasze pismo. Niestety pani marszałek rządzi w Sejmie według potrzeb PIS-u a nie według potrzeb demokracji - ubolewała Szumilas.
Bez zgody kuratora oświaty, żadne zajęcia w szkole się nie odbędą. Taką sytuację mieliśmy w czasach PRL-u
Krystyna Szumilas, posłanka KO
- My zrobimy wszystko, żeby ten projekt dzisiaj odrzucić. Złożymy wniosek o wysłuchanie publiczne, o odrzucenie tego projektu, cała opozycja razem. Tutaj działamy wspólnie i nie składamy broni - zapowiedziała.
- Nie posłowie opozycji walczą z tym projektem, to cała strona społeczna, ponad 100 organizacji społecznych zawiązało się w stowarzyszenie Wolna Szkoła, które protestuje przeciwko temu projektowi. To są protesty pojedynczych rodziców, nauczycieli w każdej szkole. My realizujemy postulaty strony społecznej, której minister Przemysław Czarnek nie chce słuchać - mówiła Szumilas.