W niedzielę przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie odbył się zorganizowany m.in. przez Komitet Obrony Demokracji protest przeciwko nowelizacji ustawy medialnej (tzw. lex TVN). Uczestnicy domagali się od prezydenta Andrzeja Dudy zawetowania ustawy. Podobne manifestacje odbyły się także w kilkudziesięciu innych miastach.
W stolicy jednym z mówców był przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Były premier wspomniał o postulatach Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z sierpnia '80, wśród których było przestrzeganie wolności słowa.
Czytaj więcej
- Kiedy będziemy razem i solidarni, wygramy, zmieciemy tę władzę, nie będzie po niej śladu - powiedział lider PO Donald Tusk podczas protestu w sprawie tzw. lex TVN w Warszawie. Były premier zacytował fragment wiersza Czesława Miłosza, adresując je do prezydenta Andrzeja Dudy "i do jego mocodawcy".
- Kiedy będziemy razem i solidarni, wygramy, zmieciemy tę władzę, nie będzie po niej śladu - mówił szef PO. Wspomniał też o Pomniku Poległych Stoczniowców w Gdańsku, na którym umieszczono fragment wiersza "Który skrzywdziłeś" Czesława Miłosza.
- Ludzie, którzy wówczas te słowa Czesława Miłosza umieścili na pomniku stoczniowców dzisiaj dedykowaliby dokładnie te same słowa tej władzy, która dzisiaj Polskę rujnuje. Te słowa jakże dobrze pasują do naszego dzisiejszego spotkania. Adresuję je do mieszkańca tego pałacu i do jego mocodawcy - powiedział Donald Tusk przed siedzibą prezydenta, a następnie zacytował fragment wiersza Miłosza.