Formalnie w Polsce instytucja lidera opozycji nie istnieje. Jest ona charakterystyczna dla Wielkiej Brytanii, gdzie funkcjonuje system de facto dwupartyjny i lider partii, która przegrała ostatnie wybory stoi na czele tzw. gabinetu cieni - alternatywnego rządu, w skład którego wchodzą odpowiednicy zasiadających w rządzie ministrów, których zadaniem jest monitorowanie działalności poszczególnych resortów.
Podobny system istnieje w innych państw o tradycji anglosaskiej - np. Australii, Nowej Zelandii, Kanadzie.
W Polsce stworzenie instytucji lidera opozycji w Polsce proponował - przed kilkoma laty - Jarosław Kaczyński. - Osobiście uważam, że lider opozycji powinien mieć taki status jak wicepremier. Takie rozwiązania należy wprowadzić i wierzę, że przyczynią się do tego, że dyskurs polityczny w Polsce dzięki temu się zmieni. Dziś on jest na poziomie czystego szaleństwa - mówił w 2016 roku, w rozmowie z "Rzeczpospolitą", Jarosław Kaczyński
Kiedy w kwietniu tego roku, przed powrotem Donalda Tuska do polskiej polityki, pytaliśmy uczestników sondażu SW Research dla rp.pl kto - ich zdaniem - jest liderem opozycji w Polsce, najczęściej wskazywali na Szymona Hołownię i Rafała Trzaskowskiego. Obaj politycy uzyskali wówczas po 19,1 proc. wskazań.
Czytaj więcej
Który polityk jest obecnie liderem opozycji w Polsce? Respondenci w sondażu SW Reserach dla „Rzeczpospolitej” najczęściej wskazywali w lipcu Donalda Tuska.