Temperatura polityczna w Brukseli przed wyborami do Parlamentu Europejskiego jest wyjątkowo wysoka. Zwłaszcza w polskiej delegacji. Nikt nie może być niczego pewien, a w obrębie Koalicji Europejskiej wiele decyzji wciąż nie zapadło. Ostateczne ustalenia dotyczące list wciąż trwają.
Układanka Schetyny
Układanka, którą ma przed sobą Grzegorz Schetyna i inni liderzy Koalicji Europejskiej, jest wyjątkowo trudna. Stawką jest nie tylko zwycięstwo w kraju, ale też siła oddziaływania polskich europosłów. Bo między innymi od tego, jak silna będzie ekipa w grupie EPL (należy do niej PO i PSL) będzie zależeć podział stanowisk i wpływów w nowym PE. W 2014 roku PO uzyskało 19 mandatów, a PSL– 4 mandaty. Jednak z list koalicji będą startować też politycy SLD, Nowoczesnej i Zielonych, którzy trafią do innych grup politycznych niż najsilniejsza – Europejska Partia Ludowa. Czas na zgłaszanie kandydatów w PO upływa 10 marca. W podobnym terminie mają to zrobić inne partie koalicyjne. Rada Krajowa PO ma zatwierdzić listy w drugiej połowie przyszłego miesiąca.
Kontrowersje wyborcze
Od poniedziałku krąży w Brukseli i Warszawie nieoficjalna lista „jedynek” do PE. Podział to trzy dla PSL, trzy dla SLD (to budzi w Platformie w Brukseli szczególnie dużo emocji) i reszta dla PO. Z pierwszego miejsca według pierwszych przymiarek mają wystartować Bogusław Liberadzki z Zachodniopomorskiego, Włodzimierz Cimoszewicz z Warszawy i Marek Belka z Łodzi. Te dwie pierwsze decyzje są w Platformie najbardziej kontrowersyjne. – Pojedynek w Warszawie będzie prestiżowy. Jeśli wystartuje Robert Biedroń, to będzie się mocno odróżniał na tle Cimoszewicza i Jacka Saryusza-Wolskiego – mówi nasz rozmówca ze środowiska PO w Brukseli.
Fatalnie w partii Grzegorza Schetyny przyjęto pomysł, by z okręgu zachodniopomorskiego startował Liberadzki. „Dwójką” ma być Bartosz Arłukowicz. Kontrowersje budzi też to, że „jedynką” na Podlasiu ma być Henryka Bochniarz, niezwiązana ze środowiskiem Platformy. W przypadku innych nazwisk kontrowersji nie ma.
Jerzy Buzek będzie kandydować na Śląsku, Janusz Lewandowski na Pomorzu, Janina Ochojska na Dolnym Śląsku (tam na drugim miejscu wystartuje Bogdan Zdrojewski), a Radosław Sikorski z okręgu kujawsko-pomorskiego, w którym na drugim miejscu będzie kandydować Janusz Zemke z SLD. W Krakowie z jedynką może wystartować Róża Thun. Nie będą za to kandydować Bronisław Komorowski i Kazimierz Marcinkiewicz. Ewa Kopacz będzie najpewniej „dwójką” w Warszawie. Na czwarte miejsce w stolicy może liczyć Kamila Gasiuk-Pihowicz, była posłanka Nowoczesnej.