Najnowsza interpretacja Krajowej Informacji Skarbowej to przykra niespodzianka dla firm z branży IT. Jej dyrektor uznał, że podmiot z tej branży nie ma prawa do estońskiego CIT. To dlatego, że uzyskuje przychody z praw autorskich do wytworzonego oprogramowania, co wyklucza z systemu estońskiego.
Sprawa dotyczyła spółki z o.o. działającej w branży IT, która zajmuje się tworzeniem i sprzedażą oprogramowania oraz przenosi na klientów prawa majątkowe, a także udziela licencji na korzystanie z niego. Wartość przekazywanych praw majątkowych lub licencji jest wliczona w cenę usługi. Chciała ustalić, czy przychody z tworzenia systemów informatycznych oraz udzielenie licencji w trybie art. 65 ustawy o prawie autorskim stanowi przychód z praw autorskich, a tym samym spełnia przesłanki art. 28j ust. 1 pkt 2 lit. e ustawy o CIT.
Co jest przychodem pasywnym
Przepis ten wyklucza skorzystanie z preferencji przez podmioty uzyskujące więcej niż 50 proc. przychodów z praw autorskich lub praw własności przemysłowej.
Spółka powołała się na objaśnienia Ministerstwa Finansów z 23 grudnia 2021 r., iż przepis ma ograniczać możliwość korzystania z CIT estońskiego przez podmioty nieprowadzące aktywnej działalności gospodarczej, nakierowane na czerpanie przychodów głównie z pasywnych źródeł przychodów. Tymczasem jej działalność polega na aktywnym wykonywaniu usług programistycznych, a nie na czerpaniu przychodów głównie z pasywnych źródeł. A to zdaniem spółki oznacza, że ograniczenie jej nie dotyczy.
Czytaj więcej
Spółka może mieć podatkową zaległość, jeżeli wypłaci wspólnikowi zaliczkę na poczet dywidendy w drugiej połowie roku. Tak wynika z interpretacji skarbówki.