Plus Minus: Polska świętuje 20. rocznicę przystąpienia do Unii Europejskiej. Przynależność do zjednoczonej Europy nie tylko pomogła naszemu krajowi nadrobić zapóźnienia cywilizacyjne, ale także utrzymać demokrację. Jednak Emmanuel Macron ostrzega w wywiadzie dla „The Economist”, że Unia „jest śmiertelna”. W samej Francji skrajna prawica uzyskała w wyborach do Parlamentu Europejskiego dwukrotnie lepszy wynik niż Odrodzenie, ugrupowanie prezydenta. Demokracja na Zachodzie jest zagrożona?
Demokracja w starej Europie jest dziś w gorszej kondycji niż w latach 30. Wtedy stawiano jej punktowe zarzuty: korupcja, niestabilność. Ale panowało powszechne przekonanie, choćby u Jacques’a Maritaina, że demokracja może zostać zastąpiona „dobrą dyktaturą”. Dziś podważana jest sama idea demokracji, a nie tylko jej takie czy inne słabości. Jednak po doświadczeniach nazizmu i komunizmu dobrze wiemy, że nie ma czegoś takiego jak „dobra dyktatura”. Jeśli więc stracimy demokrację, nie mamy w zamian żadnego innego rozwiązania. Stajemy przed nieznanym. To wywołuje ogromny lęk.
Dlaczego demokracja zawiodła? Donald Trump stale zarzuca jej „korupcję”, chce „osuszyć bagno”. To prawidłowa diagnoza?
Zachodnia demokracja nie jest jakoś szczególnie skorumpowana. Powiedzmy, że jest w takim stopniu, jak ludzie byli zawsze skorumpowani na całym świecie. Jednak z demokracji zrobiono zły użytek. Wykorzystywano ją tam, gdzie nie jest jej miejsce, np. w armii czy określaniu praw biologicznych. A przecież nie można poprzez głosowania decydować o kierunku uderzenia czy uznawać, że ktoś jest kobietą czy mężczyzną. Fundamentalny błąd polega na tym, że uznano politykę za część nauki. Bo wówczas ci, co wiedzą, co mają wykształcenie, wypowiadają ostateczne prawdy, a rola tych, co wykształcenia nie mają, sprowadza się do słuchania. Tu nie ma więc miejsca na debatę. Kiedy Ursula von der Leyen coś powie w sprawie, załóżmy, ochrony środowiska, to jest to prawda objawiona. Takie myślenie wpisuje się w filozofię Platona. Jego zwolennikiem był Lenin, który uważał, że marksizm, dyktatura komunistyczna to prawda ostateczna. Jednak życie to wszystko weryfikuje. Gdy więc okazuje się, że ta „demokratyczna prawda objawiona” prowadzi wiele osób do ubóstwa czy niewoli, odwracają się oni od tak rozumianej „demokracji”. Jedynym ratunkiem dla wolności jest więc przywrócenie otwartej debaty, uznanie, że wszyscy, niezależnie od wykształcenia czy pozycji społecznej, mają równe prawo do swojego zdania.
Czytaj więcej
UE powinna wrócić do idei ojców założycieli, czyli Europy narodów. A więc przede wszystkim wspólnego rynku - mówi George Simion, lider partii AUR w Rumunii.