W normalnym kraju… jeśli jeszcze są takie. Więc powiedzmy, że w idealnym kraju politycy i osoby publiczne miałyby zakaz używania mediów społecznościowych. Facebooki, Instagramy, TikToki, Twittery zwane X i wszelkie podobne ułatwienia komunikacyjne zostałyby, ale dostępne tylko dla uczniów, studentów, podlotków, żartownisiów, osób szukających partnera, dla nudziarzy i osób walczących z nudą. W idealnym kraju użytkownicy powinni nawet mieć zaświadczenie od psychiatry, że mogą, bez szkody dla siebie i innych, mieć dostęp do tych mediów.
W normalnym czy idealnym kraju politycy z różnych partii, wyznań, poglądów i obsesji mieliby również obowiązek konsultować swoje publiczne zachowanie w ramach tak zwanej kohabitacji.
Czytaj więcej
18 maja przypada 80. rocznica wywiezienia z Krymu całej ludności krymsko-tatarskiej. Zburzenie do tego dnia mostu Krymskiego na pewno zostałoby przyjęte przez sojuszników i sympatyków Ukrainy z zachwytem.
Szokujący wpis Andrzeja Dudy po śmierci prezydenta Iranu
Piszę to, ponieważ przeszły mnie dreszcze, kiedy zobaczyłam wpis prezydenta RP w sprawie śmierci prezydenta Iranu. Połączenie jego wypadku ze Smoleńskiem jest dyskutowane wte i wewte w Polsce. Mnie zaszokowały słowa: „znamy uczucie szoku i pustki, jakie w ludzkich sercach i w państwie pozostaje po nagłej utracie elity politycznej i społecznej, po nagłej utracie bliskich i przyjaciół”. Pan prezydent Duda, o czym już wspominałam kilkakrotnie, nie miał szczęścia do doradców od spraw polityki zagranicznej. Ciekawe, czy robią mu oni codzienne lub co najmniej cotygodniowe briefingi na temat polityki zagranicznej, którą tak lubi. Czy piszą mu kilkustronicowe memoranda pod tytułem, na przykład: „Śmierć prezydenta Iranu. Uwaga! Morderca odpowiedzialny za śmierć dziesiątek tysięcy niewinnych ludzi. Ropa ropą, ale lepiej przemilczeć”.