"Plus Minus" otworzył swoje łamy dla rozważań o „mentalności" polskich chłopów, rolników i mieszkańców wsi, inspirowanych książkami Adama Leszczyńskiego, Michała Rauszera, Kacpra Pobłockiego i Piotra Korczyńskiego, przypominającymi historię pańszczyzny i buntów chłopskich. Artykuły opublikowane w numerze z 24–26 kwietnia 2021 r. koncentrują się na przeszłości, która zdaniem autorów kształtowała współczesną chłopską, wiejską, a także polską tożsamość.
W tekstach zatytułowanych „Sześć pokoleń od podestu", czyli w rozmowie z Andrzejem Lederem, „Historyczni hunwejbini" prof. Andrzeja Zybały o twórcach najnowszych prac poświęconych polskim chłopom oraz „Obciążeni przeszłością" Kajetana Rościszewskiego autorzy koncentrują się na trwałych konsekwencjach konfliktu klasowego szlachta – chłopi pańszczyźniani. Ton formułowanych opinii jest podobny: „chłopi wdrukowali w kolejne pokolenia wzorce zachowawczości, służalczości wobec silniejszych i nadużywania władzy wobec słabszych". Ci zaś, którzy zgodnie z dzisiejszą modą próbują „uromantycznić i idealizować warstwy chłopskie", czynią to jednostronnie, „upraszczając rzeczywistość". Wszak czasy PRL były dla warstwy chłopskiej swoistą rekompensatą, bowiem „reforma rolna rozdzieliła duże majątki ziemskie na kilkuhektarowe gospodarstwa, rozdając je małorolnym lub bezrolnym chłopom (tworząc przy okazji systemową niewydolność tychże gospodarstw)".
Czy aby na pewno PRL był dla chłopów czasem wyzwolenia od zależności i poddaństwa?
W maju obchodzimy 40. rocznicę rejestracji (12 maja 1981 r.) Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych Solidarność, wywalczoną ponad osiem miesięcy po podpisaniu w Stoczni Gdańskiej Porozumień Sierpniowych. Liczne odmowy rejestracji rolniczego związku (29 października, 6 i 30 grudnia 1980 r. oraz 30 stycznia, 5 i 10 lutego 1981 r.) doprowadziły do strajków okupacyjnych w Ustrzykach Dolnych, Rzeszowie i Bydgoszczy. Pytany o powody determinacji strajkujących rolników jeden z nich, a zarazem tajny współpracownik o pseudonimie Walter, odpowiedział prowadzącemu go oficerowi SB: „Na podstawie moich obserwacji oceniam, że strajk dawno by się rozleciał, gdyby nie dwa elementy w nim: religia oraz nagromadzony »gniew do przeszłości«".
Może warto przypomnieć to, co złożyło się na ten gniew, i opowiedzieć historię chłopskiego oporu w czasach PRL. Polscy chłopi zapisali bowiem piękną kartę samoorganizacji oraz politycznej aktywności nie tylko w II RP, w czasie drugiej wojny, lecz także po 1945 roku, gdy stawiali opór komunistycznej władzy.