W ostatnich miesiącach Europejski Trybunał Praw Człowieka zakomunikował Rządowi RP kilka istotnych spraw dotyczących zmian w sądownictwie. Wyroki mogą powstrzymać podważanie niezależności sądownictwa i uzupełniać działania Unii Europejskiej.
Europejski Trybunał Praw Człowieka jest uznawany za perłę w koronie systemu Rady Europy. Pozwala każdemu z 850 mln mieszkańców 47 państw członkowskich skarżyć się na naruszenie ich praw. Obywatele polscy wielokrotnie z tej możliwości korzystali, a ETPCz często przyznawał im rację, zmuszał władze do wypłaty zadośćuczynień i podejmowania innych środków naprawczych. Dał impuls do istotnych zmian systemowych w polskim prawie (np. odpowiedzialność za mienie zabużańskie czy ograniczanie ciasnoty w więzieniach czy skarga na przewlekłość postępowania).
Po komunikacji publiczny spór
W ciągu ostatnich pięciu lat ETPCz w większości poważnych spraw w zasadzie milczał. Nawet jeśli sprawą się porządnie zajął, jak np. problemem ekshumacji smoleńskich (Solska i Rybicka przeciwko Polsce, skargi nr 30491/17 i 31083/17), to już po fakcie, kiedy protestujące rodziny swoje odcierpiały. W Polsce w tym czasie następowały zmiany prawne wręcz rewolucyjne, ETPCz zasadniczo milczał. Pierwsze zakomunikowane sprawy sądownictwa pojawiły się dopiero w 2019 r.
Czytaj także: Michał Górski: ETPCz nie odniósł się do braku konsekwencji za odmowę aborcji
Komunikacja skargi oznacza, że musi się do niej ustosunkować rząd RP. Zanim skarga zostanie zakomunikowana, wie o niej zasadniczo tylko ETPCz. Gdy skarga przejdzie do tego etapu proceduralnego, rząd musi przedstawić własne argumenty, czy jest dopuszczalna pod względem materialnym oraz proceduralnym. Komunikacja jest publikowana na stronie internetowej ETPCz. Dzięki temu o sprawie dowiaduje się opinia publiczna, a organizacje pozarządowe bądź inne zainteresowane mogą ubiegać się o przedstawienie opinii przyjaciela sądu. Komunikacja skargi oczywiście nie przesądza wyniku postępowania. Sprawa może się skończyć zasadniczo postanowieniem o odrzuceniu, ugodą czy wyrokiem. Ale od momentu komunikacji skargi pojawia się spór publiczny. Nie może być przez rząd RP zignorowany. Co więcej, w niektórych sytuacjach może się odbyć rozprawa, a to zdecydowanie wpływa na nagłośnienie sprawy. Wystarczy wspomnieć rozprawę o odpowiedzialności Polski za ulokowanie tajnego więzienia CIA.