Rewolucja przemysłowa przyniosła postęp gospodarczy na niespotykaną wcześniej skalę, jednocześnie umożliwiając znaczne odsunięcie w czasie jego negatywnych skutków. Oparcie energetyki i transportu na paliwach kopalnych, wielkoskalowa produkcja rolna z wykorzystaniem trujących chemikaliów czy masowe wytwarzanie trudnych w recyklingu tworzyw sztucznych doprowadziły do fatalnego w skutkach ocieplenia klimatu i coraz szybszego wymierania kluczowych dla przetrwania ludzkości ekosystemów.
Katastrofa klimatyczna, będąca skutkiem racjonalnych przecież niegdyś wyborów dokonanych przez ojców industrializacji, to największe wyzwanie obecnie stojące przed naszą cywilizacją. Wciąż pojawiają się też kolejne, nieznane dotąd choroby i epidemie związane m.in. z nadużywaniem antybiotyków. Z kolei rozwijane poza kontrolą państwa technologie otwierają zupełnie nowe możliwości, a jednocześnie, w niepowołanych rękach, stanowią zagrożenie poważniejsze niż broń atomowa. Kwestie te pozostawione bez odpowiedzi staną się poważnym problemem dla kolejnych generacji. Stosunkowo niskie z dzisiejszej perspektywy koszty będą znacznym obciążeniem dla naszych dzieci i wnuków w przyszłości.
Wykluczeni z debaty
W Polsce wieloletnie zaniedbania w takich sektorach jak energetyka czy ciepłownictwo zagwarantowały ponad 30 miastom miejsca na liście najbardziej zanieczyszczonych miejsc w Europie. Aż 44 tys. ludzi umiera rocznie w naszym kraju z powodu smogu, a od dwóch lat spada średnia długość życia Polaków. Brak perspektyw na godne życie w kraju skutkuje masową emigracją personelu medycznego. Sytuacja jest tym bardziej poważna, że rodzimy, de facto regresywny system podatkowy, z roku na rok potęguje społeczne nierówności. I choć już w dokumentach porozumienia Okrągłego Stołu uwzględniono postulaty solidarności z kolejnymi generacjami polskich obywateli, nigdy nie zostały one wcielone w życie.
A przecież zalążek solidarności międzypokoleniowej to podstawa wszystkich współczesnych społeczeństw dobrobytu. Wielu z nas kojarzy się ona przede wszystkim ze wspieraniem osób starszych i najmłodszych generacji poprzez system emerytalny i bezpłatną edukację. Powołanie tych systemów do życia ponad sto lat temu wiązało się z rozwinięciem współodpowiedzialności w ramach dużych grup – narodów i krajów. W obecnym modelu demokracji brakuje natomiast mechanizmów umożliwiających ochronę praw i reprezentację interesów przyszłych pokoleń.
W dobie globalnej gospodarki zużywającej zasoby w niezrównoważony sposób, budowa instytucji chroniących przyszłe pokolenia to jedyny sposób, by nie obarczać ich naszymi zaniechaniami. Zapewnienie przyszłym pokoleniom Polaków i Polek szans na dobrobyt i dalszy rozwój wymaga podejmowania działań już dzisiaj. Dostęp do czystej i taniej energii, wody i powietrza, a także ochrony zdrowia i bezpieczeństwa to warunki niezbędne do przetrwania człowieka, zarazem poważnie zagrożone przez nadmierną eksploatację dzisiaj. Jako mieszkańcy i gospodarze dzisiejszej Polski, jesteśmy odpowiedzialni za pozostawienie naszej wspólnej ojczyzny w stanie nie gorszym niż ten, w jakim ją odziedziczyliśmy.