Radosław Sikorski: W prezydenturę trzeba wejść z marszu. Nie można się uczyć na urzędzie

W naszym regionie będzie przetasowanie architektury bezpieczeństwa. Nie można się uczyć na urzędzie – trzeba wejść w to z marszu. Na sprawach geopolityki, obronności i polityki bezpieczeństwa znam się obiektywnie lepiej niż Rafał Trzaskowski, bo dłużej w tym robię - powiedział w programie Jacka Nizinkiewicza szef MSZ Radosław Sikorski.

Publikacja: 22.11.2024 09:53

Kandydat na prezydenta RP w prawyborach Koalicji Obywatelskiej, minister spraw zagranicznych Radosła

Kandydat na prezydenta RP w prawyborach Koalicji Obywatelskiej, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski

Foto: PAP/Piotr Polak

adm

Gościem porannego programu Jacka Nizinkiewicza był Radosław Sikorski. Szef MSZ mierzy się Rafałem Trzaskowskim w prawyborach Koalicji Obywatelskiej, które wyłonią kandydata tego ugrupowania na prezydenta.

Podczas rozmowy polityk zapytany został między innymi o to, dlaczego chciałby być głową państwa. - Będzie przetasowanie architektury bezpieczeństwa w naszym regionie. Nie można się uczyć na urzędzie – trzeba wejść w to z marszu. Na sprawach geopolityki, obronności i polityki bezpieczeństwa znam się obiektywnie lepiej niż Rafał Trzaskowski. Dłużej w tym robię - zaznaczył Sikorski. 

Czytaj więcej

Premier Donald Tusk o prawyborach w KO. "Jak jedna pięść"

Radosław Sikorski: Władimir Putin nie poważy się na NATO 

Radosław Sikorski dużo mówił także o wojnie na Ukrainie. - Nie ma dnia, żeby Rosjanie nie wzmagali ataków, nie używali nowych rodzajów broni, nie ściągali na front najemników, na przykład północnokoreańskich. To są fakty - powiedział szef MSZ. - A przy tym nie wiadomo, jak zareaguje na to nowa administracja amerykańska. Chodzi o to, żeby Polska wyszła z tego kryzysu jako jeden z decydentów, a nie jako ofiara, jak to w przeszłości bywało. Idą ważne rozstrzygnięcia i udowodniłem – chociażby warszawskim spotkaniem szefów dyplomacji Polski, Niemiec, Francji i Włoch - że Polska wróciła do unijnej Wielkiej Piątki – dodał. 

Putin nie jest w stanie wygrać z Ukrainą. Nie będzie aż tak szalony, by poważyć się na NATO.

Sikorski zapytany został również, czy możemy spodziewać się w Polsce wojny. - Władimir Putin nie jest w stanie wygrać z Ukrainą, więc tym bardziej nie będzie aż tak szalony, by poważyć się na NATO. Swoją misję widzę jako oddalanie tej wojny, jak najdalej od naszych granic. Bywałem na wojnach – wiem jaki to horror, i dlatego jestem zdeterminowany, by Polskę od tego zabezpieczyć - zaznaczył polityk. 

Czytaj więcej

Radosław Sikorski zaprezentował swoje „priorytety”. Wspomniał o aborcji

Sikorski: Europa może mieć do podjęcia trudną decyzję – być może będzie musiała wejść w buty Stanów Zjednoczonych 

Szef MSZ ocenił, czy wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA wzmacnia bezpieczeństwo Polski. - Nie wiemy, co zrobi Trump. Myślę, że on sam nie wie. W jego okolicach są takie pomysły, żeby zakończyć to sprawiedliwym pokojem, ale najłatwiej byłoby nic nie robić. Wtedy Europa będzie miała do podjęcia trudną decyzję – czy wejść w buty Stanów Zjednoczonych i zwiększyć poparcie dla Ukrainy – stwierdził. 

Czy Sikorski – jako prezydent – lobbowałby za tym, by Ukraina była jak najszybciej w NATO i UE? - Jeżeli chodzi o UE, to mówimy o przyszłej dekadzie i długich okresach przejściowych w dziedzinie transportu i rolnictwa. Jeśli zaś chodzi o NATO, to zależy, czy pozostali sojusznicy byliby gotowi udzielić Ukrainie prawdziwych gwarancji bezpieczeństwa – popartych siłą. Nie ma nic bardziej niebezpiecznego w polityce bezpieczeństwa, niż puste gwarancje – choćby takie, jakie my otrzymaliśmy w 1939 roku. To bardziej skomplikowana sprawa, niż się wydaje – powiedział szef MSZ.  

Nie ma nic bardziej niebezpiecznego w polityce bezpieczeństwa, niż puste gwarancje. 

Czy pomoc dla Ukrainy powinna być większa? - Mamy źródło finansowania dla Ukrainy. Ukraina – wbrew pozorom – ma zdolności produkcyjne we własnym przemyśle obronnym. Oni rozwinęli na wielką skalę produkcję dronów, i wygrali dronami na morzu, dzielnie też nimi walczą w powietrzu. Źródło finansowania jest oczywiste – zamrożone aktywa rosyjskie - powiedział Sikorski. - Będzie pożyczka 45 mld, ale ja bym sięgnął po kapitał, czyli 300 mld. Powinniśmy też odbudować przemysł obrony Europy i zbudować siły w Europie zdolne do odstraszania Putina. Tutaj godny poparcia jest pomysł obligacji obronnościowych UE. Te poważne środki trzeba dać do dyspozycji nowemu komisarzowi ds. obrony - dodał. 

Sikorski: Macierewicz dokonał czystki najlepiej wyszkolonych polskich generałów. Musi za to odpowiedzieć

Podczas rozmowy polityk mówił także o tym, czy Polska przygotowana jest do wojny. - Polska jest przykładem – wydajemy na obronność ponad dwa razy tyle, ile Donald Trump żądał. Mamy nową amerykańską bazę obrony antyrakietowej, która byłaby zdolna do zestrzeliwania takich pocisków, jakimi Rosjanie strzelają w Ukrainę. Mamy też duży budżet obronny, ustawę o obronie cywilnej, deweloperzy wreszcie będą musieli budować schrony. Mamy także Tarczę Wschód, wzmacniamy barierę na granicy Polski z Białorusią. Polska robi to, co do niej należy, ale koszty tego nie mogą być tylko na naszych barkach. Cała Europa musi okazać solidarność z państwami frontowymi - ocenił Sikorski.  

Czy – zdaniem Sikorskiego – poprzedni rząd i prezydent Andrzej Duda przygotowali Polskę na ewentualne zagrożenia? - Polskie wojsko dostało dwa ciosy – jednym była katastrofa smoleńska, w której zginął szef sztabu generalnego i wszyscy dowódców sił zbrojnych. Drugi cios był za przyzwoleniem prezydenta Andrzeja Dudy – dzięki władzy, którą dał mu Kaczyński, Macierewicz dokonał czystki najbardziej doświadczonych i najlepiej wyszkolonych polskich generałów. To jest szkoda wyrządzona wojsku polskiemu, z której będziemy wychodzić przez lata - podkreślił Radosław Sikorski. 

Polityk zapytany został także, czy – będąc prezydentem – ujawniłby aneks do raportu WSI, którego nie ujawnili Lech Kaczyński, Bronisław Komorowski oraz Andrzej Duda. - Oni go nie ujawnili, bo – z tego, co słyszę – jest po prostu śmieszny. Już ujawnienie raportu z likwidacji WSI było karygodne. Ujawniono bieżące operacje wywiadowcze, personalia ludzi, którzy współpracowali z polską służbą specjalną. Do dziś niektórzy sojusznicy nie chcą się z nami dzielić informacjami wywiadowczymi, bo mówią: „skoro nie potraficie chronić swoich, to nie będziemy się dzielić naszymi”. To karygodne, Macierewicz powinien za to iść siedzieć. Pierwszą moją decyzją w Pałacu Prezydenckim byłoby odebranie mu Orderu Orła Białego. I nie będzie ułaskawień – ani dla niego, ani dla PiS-owskich złodziei - zapewnił Sikorski. 

Pierwszą moją decyzją w Pałacu Prezydenckim byłoby odebranie Macierewiczowi Orderu Orła Białego.

Gdzie szef MSZ – gdyby wygrał wybory prezydenckie – odbyłby swoją pierwszą podróż zagraniczną? - To zależy od tego, kto zaprasza, ale moją intencją byłyby Bruksela, Waszyngton i Kijów - powiedział Sikorski. 

Czytaj więcej

Sikorski: Zapytałbym Błaszczaka, dlaczego nie znalazł rakiety, która spadła obok mojego domu

Radosław Sikorski: Andrzej Duda łamał Konstytucję? Jest już termin rozprawy 

Polityk mówił także o swoich kluczowych decyzjach, które by podjął, gdyby został prezydentem Polski. - Prezydent w Polsce nie rządzi, ale pilnuje Konstytucji. Byłoby to więc przywrócenie praworządności, weryfikacja nominacji sędziowskich i różnych złych decyzji kadrowych, a także redukcja budżetu kancelarii. Prezydent nie potrzebuje 200 doradców, moimi doradcami byliby ministrowie konstytucyjni - podkreślił Radosław Sikorski. 

Czy Andrzej Duda powinien zostać rozliczony z kwestii nieprzestrzegania Konstytucji oraz łamania praworządności? - Andrzej Duda ma już wyznaczoną datę rozprawy na czas, kiedy straci immunitet latem przyszłego roku - powiedział. 

Szef MSZ pytany był też o Karola Nawrockiego, będącego jednym z polityków PiS, którzy mogą zawalczyć o prezydenturę. - To co najwyżej kandydat na ministra kombatantów w rządzie PiS-u. To nie jest format prezydenta. Nie ma żadnego doświadczenia w dziedzinie bezpieczeństwa, w dziedzinie spraw zagranicznych. Bałbym się takiego prezydenta. Martyrologią się nie wzmacnia pozycji kraju, a martyrologia to jedyne, co wiem o tym kandydacie – stwierdził Sikorski. 

Szef MSZ: Sikorski, Tusk i Trzaskowski to były dobry triumwirat

Sikorski podczas rozmowy zdradził, że oddał już swój głos w prawyborach KO. - Ja już głosowałem w prawyborach, cyfrą 2 – powiedział. 

- Od jutra będziemy jak jedna pięść – niezależnie od tego, kto wygra te prawybory. Prawybory w KO pokazały nasze atuty. Prawie wszyscy mówią, że KO ma do wyboru dwóch mocnych kandydatów, a PiS nie może się zebrać, żeby wybrać jednego z czterech czy pięciu słabych – stwierdził szef MSZ. - Jeśli padnie na mnie, to – choć to oczywiście decyzja premiera – proponowałbym mianowanie Rafała Trzaskowskiego ministrem spraw zagranicznych. To były dobry triumwirat – ocenił. 

Czytaj więcej

Politolog o wyborach prezydenckich: Kandydat PO będzie musiał wtargnąć na pole PiS

Radosław Sikorski zapytany został także, jak wyglądałaby jego współpraca z Donaldem Tuskiem, gdyby został prezydentem. - Byłem jedynym ministrem w drugim rządzie Donalda Tuska i jestem w trzecim rządzie Donalda Tuska jako jedyny minister. To pokazuje, że blisko współpracujemy ze sobą od wielu lat. Byłem zwolennikiem jego powrotu do polskiej polityki, a nie o wszystkich można to powiedzieć. Jesteśmy bliskimi partnerami politycznymi od wielu lat - powiedział szef MSZ. 

Wygrana kandydata KO w wyborach prezydenckich oznaczałaby, że koalicja 15 października mogłaby skutecznie wykonać to, co obiecała Polakom.

- Prezydent, który nie wkłada złośliwie w szprychy kija rządowi, umożliwia mu wykonanie swojego manifestu wyborczego. Za trzy lata i tak mamy wybory parlamentarne. Prezydent nie powinien złośliwie wysyłać ustaw do Trybunału magister Przyłębskiej. Wygrana kandydata KO oznaczałaby tylko tyle, że koalicja 15 października mogłaby w końcu skutecznie wykonać to, co obiecała Polakom - podkreślił. 

Radosław Sikorski zapytany został także o to, czy jeśli nie zostanie kandydatem KO w wyborach prezydenckich, będzie ubiegał się o to po raz trzeci. - Joe Biden wygrał za szóstym razem. W porównaniu do niego jestem młody i obiecujący - stwierdził Radosław Sikorski. 

Gościem porannego programu Jacka Nizinkiewicza był Radosław Sikorski. Szef MSZ mierzy się Rafałem Trzaskowskim w prawyborach Koalicji Obywatelskiej, które wyłonią kandydata tego ugrupowania na prezydenta.

Podczas rozmowy polityk zapytany został między innymi o to, dlaczego chciałby być głową państwa. - Będzie przetasowanie architektury bezpieczeństwa w naszym regionie. Nie można się uczyć na urzędzie – trzeba wejść w to z marszu. Na sprawach geopolityki, obronności i polityki bezpieczeństwa znam się obiektywnie lepiej niż Rafał Trzaskowski. Dłużej w tym robię - zaznaczył Sikorski. 

Pozostało 95% artykułu
Polityka
Jest nowy sondaż CBOS. Ogromny skok poparcia jednej z partii
Polityka
Szymon Hołownia: Jeśli wybory prezydenckie wygra kandydat KO, w 2027 r. wygra PiS
Polityka
Netanjahu jak Putin? Konsekwencje decyzji Międzynarodowego Trybunału Karnego
Polityka
Donald Tusk mówi „globalnym konflikcie”. „Poważne i realne”
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Polityka
Premier Donald Tusk o prawyborach w KO. "Jak jedna pięść"