Premier Donald Tusk podczas wystąpienia na zjeździe Związku Nauczycielstwa Polskiego zaznaczył, że jesteśmy w trudnej sytuacji historycznej. - Wojna na wschodzie wchodzi w decydującą fazę - stwierdził. - Zbliża się nieznane, nikt z nas nie zna końca tego konfliktu. Wiadomo, że nabiera on bardzo dramatycznych wymiarów. Wydarzenia ostatnich kilkudziesięciu godzin pokazują, że to zagrożenie jest naprawdę poważne i realne jeśli chodzi o konflikt globalny - podkreślił, mówiąc o wojnie na Ukrainie. 

Czytaj więcej

Premier Donald Tusk o prawyborach w KO. "Jak jedna pięść"

Donald Tusk: Ukraina trwa, bo to naród gotowy do wyzwań nowoczesności 

Zdaniem premiera sytuacja „tym bardziej podkreśla wagę codziennych działań nauczycieli”. - Nie ma drugiego takiego miejsca, jak szkoła, gdzie możemy przygotowywać młodych ludzi do odporności na takie wydarzenia historyczne - stwierdził premier. 

Jak powiedział Tusk, „bezpieczne, silne i odporne narody to są te, które dysponują przewagą technologiczną, intelektualną, przewagą kreatywności”.

- Ukraina trwa, bo naród okazał się kreatywny, pokazali, że są gotowi do wyzwań nowoczesności - ocenił. - Ludzie uważają, że szkoła jest takim miejscem, gdzie trzeba posłać dziecko, czas spędzić, nauczyciele muszą jakoś robotę wykonać, ale nie ma to związku z najważniejszymi sprawami - dodał. - Bez edukacji nie ma drugiej najważniejszej sprawy, jaką jest bezpieczeństwo. To od jakości nauczania, od tego, co dzieje się w polskiej szkole, zależy to, czy my za 5-10 lat będziemy bezpieczni, silni, nowocześni i zjednoczeni - zaznaczył premier.