Całe Chiny celebrują. Od Tybetu po wybrzeże, od pustyni Gobi po wyspę Hajnan – wszędzie jeden banner: „Święcimy stulecie Komunistycznej Partii Chin". I daty: 1921–2021. Pojawiły się oczywiście okolicznościowe artykuły, filmy, produkcje, łącznie z piosenkami „patriotycznymi" w stylu rap dla młodzieży.
Przed rocznicą przypadającą 1 lipca członkowie Stałego Komitetu Biura Politycznego KC KPCh, czyli siedmioosobowe gremium faktycznie rządzące partią i państwem, odbyli nawet pielgrzymkę do wszystkich kluczowych punktów związanych z historią partii, od miejsca jej narodzin w Szanghaju (gdzie złożyli specjalną przysięgę na wierność partyjnym zasadom), aż po gabinet Mao Zedonga w rządowej dzielnicy Zhongnanhai w Pekinie.
Już wcześniej zapowiedziano, że nie będzie z tej okazji zwyczajowej wielkiej parady wojskowej, a centralne uroczystości w Pekinie urządzono w dwóch turach. Najpierw na olimpijskim stadionie, słynnym „ptasim gnieździe", odbył się wielki show, z masą sztucznych ogni, laserów i latających dronów, a następnie na centralnym placu Tiananmen, gdzie okolicznościową „ważną mowę" wygłosił przewodniczący Xi Jinping.
To pierwsze widowisko, będące mieszanką masowej pieśni i grupowych popisów znanych nam z wideoklipów północnokoreańskich oraz spektaklu prosto z Broadwayu, było niczym innym, jak sprawnie i z niebywałym rozmachem pokazaną obrazkową historią KPCh – od słynnego ruchu 4 maja (w 1919 r.) aż po obecne rządy ekipy pod wodza Xi Jinpinga. Wyeksponowano walkę o dojście do władzy, a więc heroiczne etapy wojny domowej z Partią Narodową – Guomindangiem, chociaż to nie wojna, lecz heroizm przedstawicieli partii był głównym motywem. Podobnie jak okres reform od Deng Xiaopinga począwszy, gdzie w ramach rządów ekipy Jiang Zemina (w latach 90. XX wieku) wyeksponowano teorię „trzech reprezentacji", pozwalającą milionerom zasiadać w szeregach partii z nazwy komunistycznej, a ekipie następnej, Hu Jintao, w pierwszej dekadzie obecnego stulecia przypisano formułę „naukowego rozwoju". Natomiast dorobek rządzącego od 2012 r. Xi Jinpinga można poznać dzięki „myślom" zebranym już w trzech tomach i wydanym w wielu językach.
Nie było oczywiście ani słowa o stronach ciemniejszych, jak „wielki skok", „rewolucja kulturalna" czy wydarzenia na placu Tiananmen wiosną 1989 r. To miał być show radosny i optymistyczny – i w takiej tonacji go oglądano, a oprócz kilku tysięcy zaangażowanych pieśniarzy i sportowców patrzył nań cały stadion oraz aktualny i poprzedni skład Stałego Komitetu.