Państwo polskie istnieje. Forma tego istnienia została dostosowana do warunków, w jakich znalazł się kraj". Te słowa wypowiedział Marian Borzęcki, członek władz podziemnej Polski, do Jana Karskiego – kuriera tajnego państwa polskiego.
Wspomnienia Karskiego „Story of a Secret State" wydane zostały w USA w nakładzie 360 tys. egzemplarzy jeszcze przed zakończeniem II wojny światowej. Obok wstrząsającego opisu dokonywanej przez Niemców na terenie Polski zagłady Żydów, są wielkim świadectwem istnienia i ciągłości państwa polskiego mimo druzgocącej klęski i okupacji kraju przez obce wojska.
W 1939 r. państwo polskie zostało zmiażdżone, jego symbole zatarte, a uosabiający je przedstawiciele: działacze polityczni, urzędnicy, nauczyciele, funkcjonariusze, byli publicznie upokarzani i eliminowani: przykładem tego choćby zesłani do Sachsenhausen profesorowie Uniwersytetu Jagiellońskiego czy kilkuset policjantów bestialsko wymordowanych tuż po kapitulacji Lwowa (to jedno z wielu zdarzeń opisanych w przejmujący sposób przez Przemysława Dachowicza w „Afazji polskiej").
Szkoły i urzędy
Sam Karski doświadczył we wrześniu 1939 chaosu i zagubienia milionów Polaków towarzyszących rozpadowi państwa. Ale państwo polskie powróciło. Jako Polskie Państwo Podziemne. W „nowej formie" dostosowanej „do warunków, w jakich znalazł się kraj". A powróciło przede wszystkim dzięki wysiłkowi tych, którzy wcześniej budowali II Rzeczpospolitą.