Nasze narody upamiętniają w tym roku wiele wspólnych ważnych rocznic. Poza wejściem do NATO i Unii Europejskiej nie powinniśmy zapominać również o stu latach, które minęły od wzajemnego uznania niepodległości i nawiązania stosunków dyplomatycznych między Czechosłowacją i Polską. Nastąpiło to poprzez wymianę pism ministrów spraw zagranicznych Edvarda Beneša i Ignacego Paderewskiego na przełomie maja i czerwca 1919 roku. Spełnił się sen o niezależności naszych narodów i jednocześnie nadzieja, że nasza przyszłość będzie przebiegała pod znakiem pokoju i rozwoju.
W sposób uzasadniony można stwierdzić, iż czesko-polskie stosunki są obecnie najlepsze od tysiąca lat. Historycy z obu krajów określają relacje Czechów i Polaków w ubiegłym tysiącleciu jako „niełatwe sąsiedztwo", któremu nierzadko towarzyszyły spory i rozdźwięki. Różne warunki życiowe naszych narodów prowadziły do wyboru odmiennych dróg. Te różnice były źródłem wzajemnych inspiracji, nierzadko jednak prowadziły do nieporozumień i powstania negatywnych stereotypów.
Od wojny do wojny
W roku 1918 Czesi wraz ze Słowakami odnawiali swoją państwowość. Podobnie po 123 latach odbudowano zjednoczoną i niepodległą Polskę. Nasze polityczne reprezentacje były przekonane, że ścisła współpraca jest niezbędna. Tomáš G. Masaryk w piśmie z 6 września 1918 roku pisał Ignacemu Paderewskiemu: „Jestem przekonany, iż Polacy i Czesi muszą teraz działać w ścisłej jedności – nasza historia uczy nas, że bez wolnej Polski nie będzie wolnych Czech, a bez wolnych Czech nie będzie wolnej Polski". Tydzień później obaj współtwórcy polskiej i czechosłowackiej państwowości wystąpili ze swoimi wizjami przed kilkutysięczną publicznością w Carnegie Hall jako rzecznicy „uciskanych narodów Europy Środkowej".
Już I wojna światowa pokazała jednak, że czescy i polscy politycy mają odmienne wyobrażenia o powojennym ładzie w regionie. Odmienne losy życiowe i doświadczenia oraz wynikający z nich światopogląd wielkich osobistości początku naszej historii współczesnej – Masaryka, Beneša, Piłsudskiego czy Paderewskiego – w znaczącym stopniu wpłynęły na odmienny charakter obu krajów oraz wzajemną nieufność, która między Czechosłowacją i Polską panowała w okresie międzywojennym. Zamiast ścisłej współpracy zaczęła się uwidaczniać wzajemna rywalizacja.
20 lat niezależności nie wystarczyło, by spory rozwiązać, a II wojna światowa oznaczała bezpośrednie zagrożenie samej egzystencji naszych narodów. Przyniosła jednak również okazje do wzajemnego zbliżenia. To właśnie Polska umożliwiła sformowanie pierwszej wojskowej jednostki, Legionu Czechów i Słowaków, który u boku polskiej armii walczył z nazistami w trakcie inwazji na Polskę. W tym roku w kwietniu w Krakowie upamiętniliśmy 80. rocznicę jego powstania. Wielu czeskich żołnierzy uciekło do Polski, a później dalej za granicę, by walczyć o wolność swojego kraju u boku sojuszników, często u boku Polaków. Wystarczy wspomnieć imię czeskiego asa myśliwskiego Josefa Františka, który dołączył do polskich lotników, a później z 19 zestrzeleniami niemieckich samolotów stał się najlepszych sojuszniczym pilotem bitwy o Anglię.