Wśród 21 postulatów wypisanych na wielkich tablicach w Gdańsku podczas strajku w sierpniu 1980 r. nie było żądania wolnej od pracy niedzieli. Natomiast postulat nr 21 brzmiał: „Wprowadzić wszystkie soboty wolne od pracy. Pracownikom w ruchu ciągłym i systemie 4-brygadowym brak wolnych sobót zrekompensować zwiększonym wymiarem urlopu wypoczynkowego lub innymi płatnymi dniami wolnymi od pracy”. Dlaczego protestujący stoczniowcy nie domagali się wolnych niedziel? Ponieważ w większości kraju były one oczywistością i nie było widać żadnego zagrożenia dla nich.
Przekonanie, że w niedzielę nie powinno się pracować, podzielali również w znaczącej części ówcześni rządzący. – Nawet za komuny, która zwalczała tradycję, niedziela była wolna – przypomniał niedawno działacz opozycji antykomunistycznej w czasach PRL Andrzej Gwiazda. Rządzący starali się natomiast – często nie kryjąc, że robią to w ramach walki z Kościołem – na różne sposoby ten niedzielny czas ludziom zagospodarować.
W okresie PRL zasada, że w sobotę dniówka jest krótsza, a w niedzielę zatrudnieni mają wolne, obejmowała ogromną większość zakładów pracy. Również handel. W soboty sklepy czynne były najczęściej do godz. 13, natomiast w niedzielę były zamknięte. Dyżurowały tylko pojedyncze placówki spożywcze i apteki. Wyjątkiem były tzw. niedziele handlowe. Zasadniczo sklepy otwierano w jedną niedzielę przed świętami Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Często połączone to było z „rzuceniem” tego dnia na rynek atrakcyjnych, deficytowych towarów.
Było jednak w Polsce miejsce, w którym wolna od pracy niedziela nie stanowiła oczywistości. To Górny Śląsk. W latach 70. XX w. w górnictwie węglowym, w celu zwiększenia wydobycia, wprowadzono system czterobrygadowy. Praktycznie pozbawiał on górników niedzielnego wypoczynku. W obronie ich praw stanął bardzo mocno Kościół. Symbolem walki o wolny od pracy pierwszy dzień tygodnia stały się gromadzące ogromne rzesze stanowe pielgrzymki do maryjnego sanktuarium w Piekarach Śląskich. Ówczesny biskup katowicki Herbert Bednorz wołanie „Niedziela Boża i nasza” powtarzał tam przez wiele lat, zarówno w ostatnią niedzielę maja, gdy u Matki Bożej gromadzili się mężczyźni i młodzieńcy, jak w połowie sierpnia, gdy do Piekar przybywały kobiety i dziewczęta.
Jeden z punktów tzw. porozumienia jastrzębskiego brzmi: „Ustalono, że wprowadza się wszystkie wolne soboty i niedziele, począwszy od 1 stycznia 1981 r. Przyjmuje się zasadę bezwarunkowego przestrzegania dobrowolności pracy w dniach ustawowo wolnych, począwszy od 1.09.1980 r.”. Następny punkt porozumienia mówił o zniesieniu czterobrygadowego systemu pracy w kopalniach.