Prezes PKP Polskich Linii Kolejowych (43 l.) jest absolwentem Wydziału Inżynierii Środowiska Politechniki Warszawskiej oraz Krajowej Szkoły Administracji Publicznej.
Dla pracy na kolei zrezygnował ze stanowiska prezesa włocławskiego Anwilu, jednego z największych przedsiębiorstw w sektorze wielkiej syntezy chemicznej w Polsce. Anwil jest jedynym w kraju producentem suspensyjnego polichlorku winylu, wykorzystywanego m.in. do produkcji profili budowlanych, rur wodociągowych i kanalizacyjnych, oraz znaczącym producentem nawozów azotowych.
Azotową spółką kierował od października 2010 r., wcześniej przez trzy miesiące był pełniącym obowiązki prezesa. Do spółki trafił w styczniu 2009 r. jako członek jej zarządu. Jego wcześniejsza kariera zawodowa była związana m.in. ze spółką PKN Orlen, gdzie do biura projektów ówczesnej Petrochemii Płock trafił w 1994 r.
Zaufany człowiek Balcerowicza
Duży wpływ na karierę Remigiusza Paszkiewicza miał Leszek Balcerowicz. W latach 1996–2001 Paszkiewicz był bowiem zatrudniony w Ministerstwie Finansów, a następnie do 2007 r. w Narodowym Banku Polskim, gdzie był szefem gabinetu prezesa NBP, czyli de facto organizował pracę całego zarządu.
– To nie jest łatwa praca, zwłaszcza w Banku Centralnym, ale Remigiusz Paszkiewicz radził sobie dobrze mimo młodego wieku – podkreśla jego współpracownik z NBP. – Bywa stanowczy, wie, czego chce, ale pracownicy to szanowali i dobrze się z nim pracowało – dodaje.