Po trzeciej dawce szczepionki będzie czwarta i piąta? "Prawdopodobnie"

Szczepienia przypominające na COVID-19 będą prawdopodobnie potrzebne przez kilka kolejnych lat - twierdzi Ben Osborn, kierujący oddziałem koncernu Pfizer w Wielkiej Brytanii.

Publikacja: 08.12.2021 10:09

Fiolki po szczepionkach na COVID-19

Fiolki po szczepionkach na COVID-19

Foto: PAP/EPA

arb

Osborn dodał, że na razie nie można przesądzić, czy kolejne dawki szczepionki na COVID-19 trzeba będzie przyjmować co pół roku, czy co rok.

Wypowiedź przedstawiciela Pfizera zbiegła się w czasie z rocznicą rozpoczęcia w Wielkiej Brytanii szczepień przeciw COVID-19. Pierwszą zaszczepioną przeciw koronawirusowi na Wyspach była 91-letnia Margaret Keenan, która zdążyła już przyjąć drugą i trzecią dawkę szczepionki.

11 proc.

Tylu Brytyjczyków przyjęło trzecią dawkę szczepionki na COVID-19

Jak dotąd w Wielkiej Brytanii dawkę przypominającą szczepionki przyjęło 6,4 mln osób, czyli ok. 11 proc. mieszkańców kraju.

Osborn poinformował, że podawanie przypominającej dawki szczepionki na COVID-19 wszystkim dorosłym jest kluczowe w walce z wariantem Omikron. 

Czytaj więcej

Szczepionka Pfizer/BioNTech chroni słabiej przed wariantem Omikron

Przedstawiciel koncernu Pfizer zadeklarował, że firma jest też w stanie przygotować nową szczepionkę na COVID-19 dostosowaną do walki z nowym wariantem.

Osborn mówił, że obecnie firma "stara się poznać poziom transmisji związanej z pojawieniem się nowego wariantu oraz ustalić czy jest on w stanie wyprzeć wariant Delta w Wielkiej Brytanii". Firma zbiera też dane na temat wpływu nowego wariantu na liczbę hospitalizacji i zgonów chorych na COVID-19.

Na pytanie jak długo trzeba będzie przyjmować kolejne dawki szczepionki na COVID-19, Osborn odparł, że "trudno określić to w liczbie lat, ponieważ nikt nie wie, jak wirus będzie ewoluował".

- Sądzę, z tego co mówi nam nauka i dostępne dane, że prawdopodobnie będziemy potrzebować dawek przypominających dla dorosłych mieszkańców kraju przez kilka najbliższych lat - stwierdził.

Osborn dodał, że na razie nie można przesądzić, czy kolejne dawki szczepionki na COVID-19 trzeba będzie przyjmować co pół roku, czy co rok.

Wypowiedź przedstawiciela Pfizera zbiegła się w czasie z rocznicą rozpoczęcia w Wielkiej Brytanii szczepień przeciw COVID-19. Pierwszą zaszczepioną przeciw koronawirusowi na Wyspach była 91-letnia Margaret Keenan, która zdążyła już przyjąć drugą i trzecią dawkę szczepionki.

Ochrona zdrowia
Holandia: Szczepionki się przeterminują, ale prawicowa minister nie wyśle ich Afryce
Ochrona zdrowia
Grozi nam kolejna epidemia? WHO o globalnym zagrożeniu
Ochrona zdrowia
Stan Kansas pozywa firmę Pfizer. "Mieszkańcy muszą poznać prawdę"
Ochrona zdrowia
Przeszczep wątroby 98-latka. To najstarszy taki dawca
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Ochrona zdrowia
Pierwszy przypadek zakażenia wirusem ptasiej grypy A(H5N2). Chory zmarł