Cyfrowe narzędzia budowlane już w użyciu

Ruszył elektroniczny dziennik budowy, dostępna online jest też elektroniczna książka obiektu budowlanego, a od czerwca ruszy system obsługi postępowań administracyjnych w budownictwie.

Publikacja: 01.02.2023 11:12

Cyfrowe narzędzia budowlane już w użyciu

Foto: Adobe Stock

– Połączenie narzędzi cyfrowych podnosi produktywność pracy na budowie i przyśpiesza finalny efekt tej pracy, a przy tym zmniejsza koszty. Wychodzimy zatem naprzeciw oczekiwaniom obywateli i branży. Projektujemy proste rozwiązania i udostępniamy je bezpłatnie – mówi minister Waldemar Buda, to szef resortu rozwoju odpowiedzialnego za projekty budowlane i mieszkaniowe w Polsce.

c-KOB, czyli książka w wersji elektronicznej

Od 1 stycznia działa system c-KOB, który gromadzi i pozwala udostępniać kompleksowe dane o nieruchomości np. odpowiednim służbom, nadzorowi budowlanemu czy po prostu inwestorowi. Aplikacja nie wymaga specjalistycznego sprzętu czy oprogramowania. Wystarczy komputer i przeglądarka internetowa. Dostępna jest też bezpłatna wersja mobilna na smartfony. Od 2027 r. możliwość stosowania elektronicznej książki zostanie zastąpiona obowiązkiem.

Cyfrowa Książka Obiektu Budowlanego jest aplikacją, w której każdy właściciel lub zarządca dokonuje wpisów w zakresie informacji o obiekcie budowlanym, o właścicielach i zarządcach obiektu budowlanego, o przeprowadzanych kontrolach. Pozwala na odnotowanie ekspertyz i opinii technicznych dotyczących obiektu budowlanego, robót budowlanych związanych z obiektem budowlanym po oddaniu do użytkowania, decyzji, postanowień, zaświadczeń i innych dokumentów wydanych przez organy administracji publicznej dotyczących obiektu budowlanego.

C-KOB to korzyść to m.in. pełna kontrola nad aktualnością przeglądów, dostępna funkcja powiadamiania o zbliżających się kontrolach i przeglądach okresowych, szybki i bezpośredni dostęp do dokumentów z dowolnego miejsca, łatwa edycja danych, automatyczne przekazywanie wymaganych dokumentów organom. A co za tym idzie niwelowanie ryzyka pracy w obiektach bez aktualnych przeglądów, kosztów związanych z karami za użytkowanie obiektów bez aktualnych przeglądów i zmniejszenie ryzyka wystąpienia katastrofy budowlanej.

Elektroniczny Dziennik Budowy

Od 27 stycznia br. w wersji on-line dostępny jest również Dziennik Budowy. Od 2030 r. będzie obowiązek stosowania tylko elektronicznego Dziennika. Aplikacja jest darmowa do pobrania.

– Na placu budowy często występują trudne warunki pracy, więc aplikacja jest prosta w obsłudze i zawsze dostępna. Nie wymaga specjalistycznego sprzętu i stałego dostępu do Internetu – wskazuje minister Waldemar Buda.

Dziennik budowy zakładany jest przez inwestora po otrzymaniu pozwolenia na budowę. System EDB powstał przede wszystkim dla niego. Inwestor, po uwierzytelnieniu poprzez usługę węzła krajowego i założeniu konta, w systemie może wystąpić do organu administracji architektoniczno-budowlanej o wydanie dziennika budowy. Po otrzymaniu dziennika może dodać pozostałych uczestników procesu budowlanego w systemie, a są nimi kierownik budowy, projektant, inspektor nadzoru inwestorskiego i upoważniony przedstawiciel inwestora. Od tego momentu mają oni dostęp do elektronicznego dziennika budowy, tzn. mogą dokonywać w nim wpisów. W szczególności dotyczy to kierownika budowy, który posiada dodatkowe uprawniania i jest tak naprawdę osobą prowadzącą w imieniu inwestora elektroniczny dziennik. To właśnie pod kątem kierownika budowy została przygotowana prosta w obsłudze i ergonomiczna, mobilna wersja systemu EDB.

– EDB to bardzo bezpieczny system. Daje pełną kontrolę nad przebiegiem całego procesu. Gromadzi wszystkie istotne zdarzenia i informacje o przebiegu robót budowlanych – podkreśla Dorota Cabańska, Główna Inspektor Nadzoru Budowlanego.

System Obsługi Postępowań Administracyjnych w Budownictwie

W kolejnym etapie cyfryzacji w budownictwie przygotowujemy wrota do wszystkich systemów, które wdrażamy – SOPAB. System będzie centralną platformą wymiany danych w obszarze budownictwa.

– System, tak jak wszystkie pozostałe inicjatywy, realizowany jest przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego we współpracy z MRiT. Uruchomienie Systemu zaplanowaliśmy na koniec czerwca bieżącego roku. Projekt to nie tylko budowa narzędzia informatycznego – w ramach tej inicjatywy urzędy otrzymają dodatkowo sprzęt informatyczny i kompleksowe szkolenia oraz wsparcie – informuje Waldemar Buda.

SOPAB to nowy i uproszczony standard obsługi obywateli i pracy urzędników zaangażowanych w proces inwestycyjny. Główne funkcjonalności systemu w jego I wersji obejmą m.in. gromadzenie i udostępnianie urzędnikom informacji potrzebnych do wydawania decyzji, tworzenie historii sprawy i wymiana między organami, automatyczne generowanie raportów GUS i GUNB, prosty w obsłudze interfejs dopasowany do spraw z obszaru budownictwa. To także dostępne dla użytkowników gotowe wzory pism, połączenie z innymi programami i systemami takimi jak EZD, RWDZ, e-Budownictwo, wreszcie publiczne udostępnianie informacji o prowadzonych postępowaniach

– Zakładany efekt to usprawnienie i ujednolicenie postępowań organów administracji architektoniczno-budowlanej i nadzoru budowlanego a także oszczędność czasu dla Inwestorów oraz wdrożenie pełnej cyfryzacji w skali całego kraju – wskazuje Dorota Cabańska.

– Połączenie narzędzi cyfrowych podnosi produktywność pracy na budowie i przyśpiesza finalny efekt tej pracy, a przy tym zmniejsza koszty. Wychodzimy zatem naprzeciw oczekiwaniom obywateli i branży. Projektujemy proste rozwiązania i udostępniamy je bezpłatnie – mówi minister Waldemar Buda, to szef resortu rozwoju odpowiedzialnego za projekty budowlane i mieszkaniowe w Polsce.

c-KOB, czyli książka w wersji elektronicznej

Pozostało 92% artykułu
Nieruchomości
Rynek wtórny. Czy jesień przyniesie przeceny?
Nieruchomości
Polski kapitał czeka na REIT-y
Nieruchomości
BTS, czyli magazyn prosto od krawca
Nieruchomości
Tajemniczy klient z gotówką. Co ugra na rynku mieszkaniowym? Reportaż
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Nieruchomości
Portfele PRS nie muszą być u nas tak duże, jak w Niemczech