W czasie pandemii wiele osób adoptowało zwierzęta ze schronisk. Jeszcze przed atakiem koronawirusa część firm pozwalała przyprowadzać do biur psy.
– Jakież było moje zdumienie, gdy okazało się, że nie mogę przyjść do biura z moim łagodnym psiakiem – mówi nasza czytelniczka z Warszawy. – Nie zezwala na to zarządca biurowca, firma Colliers. Kolega wziął psa ze schroniska, licząc, że będzie z nim bywał w biurze. Pies nie może sam zostawać w domu.
– Jako zarządcy budynków staramy się zapewnić najbardziej komfortowe warunki do pracy wszystkim użytkownikom. Głównie ze względów bezpieczeństwa regulaminy zabraniają przyprowadzania zwierząt – tłumaczy Karolina Dobrowolska z działu zarządzania nieruchomościami w Colliersie. – Na prośbę najemców jesteśmy w stanie zmodyfikować regulamin. Pamiętajmy jednak, że biura to przestrzenie, w których wszyscy powinni się czuć bezpiecznie i komfortowo. Zwierzęta mogą przeszkadzać osobom, które np. mają alergię lub psów się boją. To bardzo indywidualne kwestie. Decyzje dotyczące przebywania psów w biurowcach uzgadniamy z najemcami poszczególnych budynków – dodaje.
Jak jest w innych biurowcach? Cushman & Wakefield wskazuje katalog zasad wprowadzonych w zarządzanych przez siebie obiektach.
– Psy muszą być zdrowe, czyste, zaszczepione przeciwko wściekliźnie i innym chorobom zakaźnym. Muszą być trzymane na smyczy. Właściciel powinien mieć przy sobie książeczkę szczepień psa – mówi Kamil Kwiecień, ekspert C&W. Zasady muszą być bezwzględnie przestrzegane przez właścicieli psów, aby wszyscy mogli bezpiecznie korzystać ze wspólnych przestrzeni.