Frankowicze wygrali z bankami w TSUE

Trybunał w Luksemburgu wydał wyrok, który frankowiczom daje mocne wsparcie w sporach, które toczą z bankami. Te poniosą koszty, w związku ze sporami z posiadaczami kredytów frankowych, szacowane na 100 mld zł.

Aktualizacja: 16.06.2023 11:55 Publikacja: 16.06.2023 02:00

Frankowicze wygrali z bankami w TSUE

Foto: Adobe Stock

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w czwartek, że banki nie mają prawa żądać od konsumentów wynagrodzenia za korzystanie z pożyczonego kredytu w razie unieważnienia umowy, poza zwrotem samej kwoty i odsetek za opóźnienie od wezwania do zwrotu.

To wynagrodzenie za kapitał, przekraczające nierzadko połowę udzielonego kredytu, było w ostatnich latach kluczowe w sporach frankowych. Frankowicze nierzadko takie żądanie lub coraz częściej pozew traktowali jako presję, by nie przyszło im do głowy unieważnienie umowy.

Czytaj więcej

Wojciech Tumidalski: Wyrok TSUE powinien otrzeźwić eurosceptyków

– Teraz ta groźba znika – mówi mec. Radosław Górski, reprezentujący Arkadiusza Szcześniaka, frankowicza i prezesa Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, w którego sprawie skierowano pytanie do TSUE.

Wyrok zaszkodzi sądom

– Wyrok ten znacznie ułatwi rozstrzyganie spraw frankowych. Może być wręcz przełomem w sądach, gdyż wyjaśnia jedną z najbardziej kluczowych kwestii – mówi szef sądu frankowego Tomasz Niewiadomski. Ale inny sędzia tego samego sądu, Henryk Walczewski, ocenia wyrok inaczej: – TSUE raczej frankowiczom nie pomoże, ale z pewnością zaszkodzi sądom, bo je narazi na nowe wątpliwości, gdyż podstawy prawne sporu wykraczają poza zakres implementacji dyrektywy konsumenckiej.

Czytaj więcej

Jakub Jach: TSUE nie stwierdził, czy kredytobiorcy zawsze należy się zabezpieczenie

Dodajmy, że Trybunał Sprawiedliwości UE wydał w czwartek jeszcze jeden korzystny dla frankowiczów wyrok, odpowiadając na pytanie zadane w jednej ze spraw frankowiczów kontra Getin Noble Bank. Wynika z niego, że kredytobiorca, który nie spłacił jeszcze rat do poziomu wypłaconego mu kredytu, ma prawo oczekiwać zawieszenia przez sąd spłaty rat na czas trwania procesu o unieważnienie umowy kredytu.

Będzie to sporo kosztować

Koszty, z jakimi sektor będzie się musiał zmierzyć po wyroku TSUE, są gigantyczne. Komisja Nadzoru Finansowego oszacowała je łącznie na 100 mld zł, z czego ok. 35–40 mld zł już zostało poniesionych w postaci rezerw na ryzyko prawne hipotecznych kredytów walutowych.

Przewodniczący KNF Jacek Jastrzębski podkreślał, że polski sektor bankowy jest obecnie dobrze skapitalizowany i płynny, co przekłada się na jego bezpieczeństwo i stabilność.

Czytaj więcej

TSUE ws. frankowiczów: co wynika z wyroku i jak komentują go eksperci

– Banki zbudowały w ostatnim czasie odpowiedni bufor zwiększający ich odporność oraz zdolność do zaabsorbowania kosztów związanych z niekorzystnym dla nich rozstrzygnięciem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Erozja kapitałów banków, jaka dokona się w związku z tym rozstrzygnięciem, będzie miała jednak negatywny wpływ na zdolność banków do dalszego finansowania potrzeb mieszkaniowych polskich gospodarstw domowych, a także całej gospodarki – komentował przewodniczący KNF.

Czytaj więcej

Maciej Gutowski: Penalny efekt na pierwszym miejscu?

– Wyrok TSUE jest skrajnie korzystny dla frankowiczów i bardzo dotkliwy dla banków. Moim zdaniem ogranicza też stabilność gospodarki i jej odporność na szoki, choćby poprzez ograniczenie zdolności finansowania kredytem gospodarki, ze względu na spadek kapitałów banków o ok. 40 proc. – ocenia z kolei Kamil Sobolewski, ekspert rynków finansowych Pracodawców RP.

– Rachunek za uprzywilejowanie frankowiczów zapłacą wszyscy – komentuje też Marcin Zieliński, główny ekonomista Fundacji FOR. – Zarówno klienci banków w postaci wyższych opłat, jak i akcjonariusze, i podatnicy, i gospodarka.

Foto: Rzeczpospolita

Czytaj więcej

Aneta Wiewiórowska-Domagalska: Wyrok TSUE dotkliwy, ale czy nauczy?

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w czwartek, że banki nie mają prawa żądać od konsumentów wynagrodzenia za korzystanie z pożyczonego kredytu w razie unieważnienia umowy, poza zwrotem samej kwoty i odsetek za opóźnienie od wezwania do zwrotu.

To wynagrodzenie za kapitał, przekraczające nierzadko połowę udzielonego kredytu, było w ostatnich latach kluczowe w sporach frankowych. Frankowicze nierzadko takie żądanie lub coraz częściej pozew traktowali jako presję, by nie przyszło im do głowy unieważnienie umowy.

Pozostało 89% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach