Beniamin Netanjahu zapowiedział w niedzielę, że po zakończeniu intensywnej fazy walk w Strefie Gazy, co ma nastąpić „wkrótce”, Izrael przerzuci część sił na północ kraju, w rejon granicy z Libanem. W ostatnim czasie wymiana ognia między Izraelem a Hezbollahem jest intensywniejsza, a Izrael ma rozważać atak na Liban.
Wojna Izraela z Libanem? Beniamin Netanjahu gotów do walki na kilku frontach
Gen. Brown Jr. w rozmowie z dziennikarzami ostrzegał, że Iran „będzie skłonny wesprzeć Hezbollah” na większą skalę niż walczący z Izraelem w strefie Gazy Hamas, „zwłaszcza jeśli będzie mieć przekonanie, że Hezbollah jest poważnie zagrożony”.
Izrael zagroził ofensywą wojskową w Libanie jeśli nie uda się wynegocjować odsunięcia bojowników Hezbollahu od granicy. Kilka dni temu izraelska armia miała zatwierdzić plan ofensywy w Libanie.
Czytaj więcej
Ośmiu Palestyńczyków zginęło w ataku powietrznym Izraela na prowadzoną przez UNRWA (Agencja Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy Uchodźcom Palestyńskim na Bliskim Wschodzie) szkołę zawodową w pobliżu miasta Gaza - informuje Reuters, powołując się na świadków ataku.
Netanajahu wyraził w niedzielę nadzieję na dyplomatyczne rozwiązanie problemu na pograniczu Izraela i Libanu, ale dodał, że jeśli trzeba problem zostanie rozwiązany „w inny sposób”. - Możemy walczyć na kilku frontach, jesteśmy na to przygotowani — powiedział.