Stoltenberg: NATO powinno być przygotowane na złe wieści z Ukrainy

Musimy wspierać Ukrainę zarówno w dobrych, jak i złych czasach – sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg w wywiadzie dla niemieckiego nadawcy ARD

Publikacja: 03.12.2023 21:28

Jens Stoltenberg

Jens Stoltenberg

Foto: AFP

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 648

Wywiad ze Stoltenbergiem zbiegł się z trwającą debatą zachodnich sojuszników Ukrainy na temat amunicji i pomocy finansowej dla walczącego kraju oraz z decyzją Kremla zwiększającą liczebność armii. Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w piątek dekret zwiększający liczbę żołnierzy o około 170 tysięcy, do łącznej liczby 1,3 miliona. Jednocześnie zapewniono, że wzrost ten nastąpi nie w wyniku mobilizacji, a umów kontraktowych.

Czytaj więcej

Putin zwiększa liczebność armii. "Odpowiedź na agresywne działania NATO"

W ostatnich miesiącach linie frontu niewiele się przesunęły pomimo letniej kontrofensywy Kijowa. Jednak Ukraińcy użyli rakiet manewrujących, aby odepchnąć rosyjską flotę na Morzu Czarnym i spowodowali szkody w głębi terytorium Rosji

- To wielkie zwycięstwa, mimo że nie udało im się przesunąć linii frontu – powiedział Stoltenberg w wywiadzie.

Szef NATO dodał, że "wojny toczą się fazami" i Ukrainę sojusznicy powinni wspierać zarówno w dobrych, jak i w złych czasach.

- Powinniśmy być również przygotowani na złe wieści – dodał Stoltenberg, nie rozwijając myśli.

"Nie jesteśmy w stanie współpracować tak blisko, jak powinniśmy"

Jens Stoltenberg  wezwał członków NATO do zwiększenia produkcji amunicji, ubolewając nad rozdrobnieniem europejskiego przemysłu obronnego.

- Nie jesteśmy w stanie współpracować tak blisko, jak powinniśmy – powiedział, zachęcając rządy, aby wyszły poza swoje interesy narodowe i zobaczyły szerszą perspektywę.

Szef NATO dodał, że zwycięstwo Putina byłoby nie tylko tragedią dla Ukrainy, ale stanowiłoby także zagrożenie dla reszty sojuszników. - Im bardziej będziemy wspierać Ukrainę, tym szybciej ta wojna się skończy - podkreślił.

Wywiad ze Stoltenbergiem zbiegł się z trwającą debatą zachodnich sojuszników Ukrainy na temat amunicji i pomocy finansowej dla walczącego kraju oraz z decyzją Kremla zwiększającą liczebność armii. Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał w piątek dekret zwiększający liczbę żołnierzy o około 170 tysięcy, do łącznej liczby 1,3 miliona. Jednocześnie zapewniono, że wzrost ten nastąpi nie w wyniku mobilizacji, a umów kontraktowych.

W ostatnich miesiącach linie frontu niewiele się przesunęły pomimo letniej kontrofensywy Kijowa. Jednak Ukraińcy użyli rakiet manewrujących, aby odepchnąć rosyjską flotę na Morzu Czarnym i spowodowali szkody w głębi terytorium Rosji

Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany