- Ono może zacząć się na dowolnym kierunku – przekonuje ukraiński ekspert wojskowy Mychajło Żyrochow.
Kolejna fala plotek o ukraińskim ataku zaczęła się wraz z pojawieniem się 23 marca dziwnej informacji z ukraińskiego sztabu generalnego o tym, że rosyjskie wojska wycofały się nagle z Nowej Kachowki (tradycyjnie przy tym okradając miejscowych mieszkańców z wszelkich dóbr dających się unieść).
Nowa Kachowka leży nad samym wschodnim brzegiem Dniepru, druga strona została wyzwolona w listopadzie. Kijów szybko zdementował informację, ale część ekspertów wojskowych zaczęła się zastanawiać, czy Ukraińcy nie testowali w ten sposób rosyjskiej reakcji i czy właśnie tutaj, w najbardziej niespodziewanym miejscu nie zacznie się kontratak.
Czytaj więcej
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał w komunikacie, że wszystkie oddziały najeźdźców opuściły miasto Nowa Kachowka w obwodzie chersońskim. Kilkadziesiąt minut później wycofał się z tych twierdzeń.
A natarcia oczekują wszyscy, również rosyjskie dowództwo. Według informacji zachodnich wywiadów, walki o Bachmut powoli wygasają ponieważ kończą się zasoby rosyjskiej armii, ale też mogła ona podjąć decyzję o przejściu do strategicznej obrony. Dlatego część oddziałów z okolic niezdobytego miasta miano przenieść w inne miejsca frontu.