Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 362

Uwagi wygłoszone z okazji niespodziewanej wizyty Bidena w Kijowie były jednymi z najbardziej bezpośrednich komentarzy DeSantisa na temat zaangażowania USA w wojnę od początku konfliktu rok temu.

Prawdopodobny kandydat republikanów w wyborach prezydenckich w 2024 roku, De Santis stwierdził w programie Fox & Friends stacji Fox News, że jego zdaniem nie leży w interesie USA "wdawanie się w wojnę zastępczą z Chinami", w walkę o tereny graniczne między dwoma państwami czy o Krym.

Gubernator bagatelizował także dotychczasowe działania militarne Rosji, oceniając, że odniosła ogromne straty i jest "poważnie ranna", a jednocześnie deprecjonując rolę, jaką odegrała w konflikcie amerykańska broń i ustalenia wywiadu.

DeSantis podkreślił, że Rosja nie jest zagrożeniem „na tym samym poziomie co Chiny”, i pokazała się "jako trzeciorzędna potęga militarna".