Think tank: Rosjanie mogą wywołać powódź, by odwrócić uwagę od utraty Chersonia

"Władze Rosji tworzą warunki informacyjne do usprawiedliwienia zaplanowanego odwrotu i znacznych strat terytorialnych w obwodzie chersońskim" - czytamy w najnowszej analizie think tanku z USA, Instytutu Studiów nad Wojną (ISW).

Publikacja: 20.10.2022 05:45

Hydroelektrownia w Kachowce

Hydroelektrownia w Kachowce

Foto: GennadyL, Public domain, via Wikimedia Commons

arb

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 239

ISW odnotowuje wywiad, jakiego udzielił rosyjskiej telewizji głównodowodzący rosyjskimi siłami na Ukrainie, gen. Siergiej Surowikin, w którym mówił on o "trudnych decyzjach" jakie będzie musiało podjąć rosyjskie dowództwo w odniesieniu do obwodu chersońskiego.

Gen. Surowikin oskarżył też Ukrainę o planowanie uderzeń na obiekty cywilne i mieszkalne w obwodzie chersońskim.

Z kolei stojący na czele władz okupacyjnych obwodu Władimir Saldo poinformował, że okupacyjne władze ewakuują się z zachodniego brzegu Dniepru spodziewając się prowadzonej na dużą skalę przez ukraińską armię ofensywy.

Czytaj więcej

USA grożą sankcjami za dostawy irańskich dronów do Rosji. "Iran kłamie"

"Oświadczenia Surowikina i Saldo prawdopodobnie mają stworzyć warunki informacyjne do całkowitego odwrotu za Dniepr, co oznaczałoby oddanie Chersonia i znaczącej części obwodu chersońskiego nacierającej, ukraińskiej armii" - czytamy w analizie.

"Rosyjscy dowódcy wojskowi najwyraźniej wyciągnęli lekcję z wcześniejszych informacyjnych i operacyjnych porażek w czasie niedawnej ukraińskiej kontrofensywy w obwodzie charkowskim i dlatego próbują osłabić informacyjne i operacyjne konsekwencje porażki próby obrony przed kolejnym ukraińskim natarciem" - ocenia think tank.

ISW pisze też, że Rosjanie "tworzą warunki informacyjne" do przeprowadzenia ataku na Kachowską Hydroelektrownię, o który chcą oskarżyć Ukrainę.

Gen. Surowikin mówił 18 października, że otrzymał informacje, iż Kijów zamierza zaatakować tamę, co - jak mówił - wywoła niszczycielską powódź w obwodzie chersońskim

Fragment analizy ISW

"Rosyjska armia może uważać, że zniszczenie tamy pozwoli ukryć jej odwrót z prawego brzegu Dniepru oraz przeciwdziałać lub opóźnić ukraińskie natarcie wzdłuż rzeki. Surowikin mówił 18 października, że otrzymał informacje, iż Kijów zamierza zaatakować tamę, co - jak mówił - wywoła niszczycielską powódź w obwodzie chersońskim" - czytamy w analizie ISW.

Zdaniem think tanku słowa Surowikina i Saldo, który również ostrzega przed uderzeniem na Kachowską Hydroelektrownię, są przygotowywaniem przestrzeni informacyjnej na zniszczenie tamy przez Rosjan, o co Moskwa oskarży Ukrainę.

"Kreml może próbować wykorzystać taki atak, by przykryć informacje o trzecim upokarzającym odwrocie rosyjskich wojsk - tym razem z zachodniej części obwodu chersońskiego" - czytamy w analizie.

"Taki atak pozwoli również na kontynuowanie rosyjskiej operacji informacyjnej, przedstawiającej Ukrainę jako państwo terrorystyczne, które świadomie bierze na cel cywilów" - zauważa ISW.

ISW odnotowuje wywiad, jakiego udzielił rosyjskiej telewizji głównodowodzący rosyjskimi siłami na Ukrainie, gen. Siergiej Surowikin, w którym mówił on o "trudnych decyzjach" jakie będzie musiało podjąć rosyjskie dowództwo w odniesieniu do obwodu chersońskiego.

Gen. Surowikin oskarżył też Ukrainę o planowanie uderzeń na obiekty cywilne i mieszkalne w obwodzie chersońskim.

Pozostało 88% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany