Rosja tworzy punkt mobilizacyjny na granicy z krajem, do którego uciekają Rosjanie

Władze rosyjskiego obwodu astrachańskiego zamierzają na granicy z Kazachstanem utworzyć punkt częściowej mobilizacji, który będzie wystawiał wezwania do wojska.

Publikacja: 29.09.2022 12:02

Rezerwiści powołani w ramach częściowej mobilizacji ogłoszonej przez Władimira Putina

Rezerwiści powołani w ramach częściowej mobilizacji ogłoszonej przez Władimira Putina

Foto: STRINGER / AFP

zew

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 218

O sprawie poinformowały służby prasowe gubernatora obwodu. "W najbliższych dniach na granicy z Kazachstanem powstanie tymczasowy punkt częściowej mobilizacji z wydawaniem wezwań" – czytamy w komunikacie.

Rosyjska agencja Interfax podaje, że w rejonie krasnojarskim obwodu astrachańskiego znajduje się główne drogowe przejście graniczne z Kazachstanem, przed którym utworzyła się "wielokilometrowa kolejka chcących opuścić" Rosję.

Czytaj więcej

Putin ogłosił mobilizację, Rosjanie uciekają za granicę. "Nie chcę umierać"

W środę 21 września, po blisko siedmiu miesiącach inwazji na Ukrainę, którą Kreml nazywa "specjalną operacją wojskową", prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację. Przedstawiciele władz Rosji mówili, że obejmie ona do 300 tys. osób, niezależne rosyjskie media podały, że liczba zmobilizowanych może wynieść 1-1,2 mln.

W sobotę prezydent Rosji podpisał ustawę o służbie wojskowej, wyznaczającą karę do 10 lat więzienia za uchylanie się od służby wojskowej z powodu mobilizacji i do 15 lat więzienia za dezercję w czasie wojny. Zmiany prawne wprowadzają także do rosyjskiego kodeksu karnego pojęcia "mobilizacji, stanu wojennego i wojny". Putin podpisał również dekret o odroczeniu mobilizacji studentów.

Po ogłoszeniu częściowej mobilizacji znacznie wydłużyły się kolejki na rosyjskich przejściach granicznych. Ponieważ cztery z pięciu państw Unii Europejskiej graniczących z Rosją wstrzymały wydawania wiz turystycznych obywatelom Federacji Rosyjskiej, a bilety na loty z Rosji podrożały lub zostały wyprzedane, część Rosjan uciekających przed wcieleniem do wojska za granicę zdecydowała się na wyjazd do Kazachstanu czy Gruzji.

Czytaj więcej

Mobilizacja, więc Rosjanie będą musieli wrócić z zagranicy? Resort Szojgu zaprzecza

Szef gruzińskiego MSW mówił, że codziennie granicę przekracza 10 tysięcy Rosjan. Resort spraw wewnętrznych Kazachstanu informował, że w ciagu pierwszego tygodnia od ogłoszenia mobiliacji z Rosji do Kazachstanu wyjechało ok. 100 tys. Rosjan. Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew oświadczył, że zwiększony napływ Rosjan do Kazachstanu nie jest kryzysem, ale zastrzegł, że sytuacja jest "trudna". Zadeklarował, że kwestia zostanie omówiona ze stroną rosyjską.

O sprawie poinformowały służby prasowe gubernatora obwodu. "W najbliższych dniach na granicy z Kazachstanem powstanie tymczasowy punkt częściowej mobilizacji z wydawaniem wezwań" – czytamy w komunikacie.

Rosyjska agencja Interfax podaje, że w rejonie krasnojarskim obwodu astrachańskiego znajduje się główne drogowe przejście graniczne z Kazachstanem, przed którym utworzyła się "wielokilometrowa kolejka chcących opuścić" Rosję.

Pozostało 86% artykułu
Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany