Czytaj więcej
24 lutego Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, dziękuje ukraińskim żołnierzom za heroiczną obronę w Donbasie.
W środę 21 września, po blisko siedmiu miesiącach inwazji na Ukrainę, którą Kreml nazywa "specjalną operacją wojskową", prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację. Przedstawiciele władz Rosji mówili, że obejmie ona do 300 tys. osób, niezależne rosyjskie media podały, że liczba zmobilizowanych może wynieść 1-1,2 mln.
W sobotę prezydent Rosji podpisał ustawę o służbie wojskowej, wyznaczającą karę do 10 lat więzienia za uchylanie się od służby wojskowej z powodu mobilizacji i do 15 lat więzienia za dezercję w czasie wojny. Zmiany prawne wprowadzają także do rosyjskiego kodeksu karnego pojęcia "mobilizacji, stanu wojennego i wojny". Putin podpisał również dekret o odroczeniu mobilizacji studentów.
Czytaj więcej
- Nie chcę wojny, nie chcę umierać za cudze ambicje, nie chcę nikomu niczego udowadniać - mówi Rosjanin, który z powodu ogłoszenia przez Władimira Putina częściowej mobilizacji postanowił nie wracać do Rosji z tymczasowego pobytu za granicą.
Po ogłoszeniu częściowej mobilizacji znacznie wydłużyły się kolejki na rosyjskich przejściach granicznych. Ponieważ cztery z pięciu państw Unii Europejskiej graniczących z Rosją wstrzymały wydawania wiz turystycznych obywatelom Federacji Rosyjskiej, a bilety na loty z Rosji podrożały lub zostały wyprzedane, część Rosjan uciekających przed wcieleniem do wojska za granicę zdecydowała się na wyjazd do Kazachstanu czy Gruzji.