Czy Moskwa szuka ochotników do armii w Etiopii? Ambasada Rosji zaprzecza

Wychodzący w Etiopii miesięcznik "The Addas Standard" na swojej stronie internetowej pisze o "setkach młodych mężczyzn, którzy mają gromadzić się przed rosyjską ambasadą w Etiopii, by zgłosić się na ochotnika do walki po stronie rosyjskiej w wojnie na Ukrainie. Rosyjska ambasada w Addis Abebie wydała oświadczenie w tej sprawie.

Publikacja: 20.04.2022 05:39

Rosyjski żołnierz w Mariupolu

Rosyjski żołnierz w Mariupolu

Foto: AFP

arb

Ambasada Rosji w Addis Abebie pisze, że tłumy przed ambasadą są wyrazem "solidarności" obywateli Etiopii z Rosją. "Ambasada otrzymuje e-maile i jest odwiedzana przez obywateli Etiopii, którzy wyrażają swoją solidarność i wsparcie dla Federacji Rosyjskiej" - czytamy w oświadczeniu. 

Czytaj więcej

Przedsiębiorca i bankier z Rosji: Ta wojna jest szalona, popierają ją głupcy

Jednocześnie ambasada podkreśla, że "ściśle przestrzega ona zapisów rosyjskiego prawa i Konwencji Wiedeńskiej z 1961 roku, zgodnie z którymi rekrutacja cudzoziemców do Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej nie należy do zakresu działań placówki dyplomatycznej".

"W związku z tym, wyrażając wdzięczność wszystkim obywatelom Etiopii, pragniemy poinformować, że nasza ambasada nie przyjmuje zgłoszeń od kandydatów do Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Jesteśmy przekonani, że Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej mają wystarczające zasoby, by wypełnić wszystkie przypisane im zadania" - czytamy w oświadczeniu ambasady.

Również rzeczniczka ambasady Rosji w Addis Abebie, Maria Czernuchina, w rozmowie z BBC zapewniła, że Rosja nie prowadzi rekrutacji do sił zbrojnych w Etiopii.

- Mamy wielu odwiedzających, którzy wyrażają poparcie dla Rosji - powiedziała Czernuchina. - Niektórzy deklarują, że chcieliby pomóc tak, jak umieją. Ale my nie jesteśmy agencją rekrutacyjną - dodała.

Rosja miała wcześniej pozyskiwać ochotników do walki na Ukrainie w Syrii, która jest rosyjskim sojusznikiem na Bliskim Wschodzie. Prezydent Syrii, Baszar el-Asad, miał zapewnić Moskwę, że dostarczy jej 40 tysięcy ochotników, którzy wzmocnią rosyjską armię na Ukrainie.

Ambasada Rosji w Addis Abebie pisze, że tłumy przed ambasadą są wyrazem "solidarności" obywateli Etiopii z Rosją. "Ambasada otrzymuje e-maile i jest odwiedzana przez obywateli Etiopii, którzy wyrażają swoją solidarność i wsparcie dla Federacji Rosyjskiej" - czytamy w oświadczeniu. 

Jednocześnie ambasada podkreśla, że "ściśle przestrzega ona zapisów rosyjskiego prawa i Konwencji Wiedeńskiej z 1961 roku, zgodnie z którymi rekrutacja cudzoziemców do Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej nie należy do zakresu działań placówki dyplomatycznej".

Konflikty zbrojne
Wojna na Bliskim Wschodzie wisi w powietrzu
Konflikty zbrojne
Ukraińcy strzelają do Rosjan amunicją z Indii. Indie nie protestują
Konflikty zbrojne
Eksplodujące radiotelefony Hezbollahu. To był najbardziej krwawy dzień w Libanie od roku
Konflikty zbrojne
Rosja chce mieć drugą armię świata. Czy Putin szykuje się do długiej wojny?
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Konflikty zbrojne
Wybuchające pagery w Libanie. Hezbollah upokorzony i zdruzgotany